Ponad 228 tys. zł zostało w kasie opolskiego ZUS w efekcie kontroli zwolnień lekarskich

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Lekarze orzecznicy opolskiego ZUS wydali przed rokiem 10,3 tys. orzeczeń i uznali, że 264 osoby, które stawiły się na komisje były w tym czasie zdolne do pracy.
Lekarze orzecznicy opolskiego ZUS wydali przed rokiem 10,3 tys. orzeczeń i uznali, że 264 osoby, które stawiły się na komisje były w tym czasie zdolne do pracy. 123rtf
Opolski Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował kontrolę wykorzystania zwolnień lekarskich w 2016 r. W kasie zakładu zostało ponad 228 tys. zł.

Lekarze orzecznicy sprawdzali zasadność wystawienia zaświadczeń lekarskich o niezdolności do pracy, a kontrolerzy zakładu, co chorzy robią podczas zwolnienia czy sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny.

Lekarze orzecznicy wydali przed rokiem 10,3 tys. orzeczeń i uznali, że 264 osoby, które stawiły się na komisje były w tym czasie zdolne do pracy. Efekt? Ponad 118 tys. zł cofniętych zasiłków za 2085 dni chorobowego. Z kolei kontrolerzy ZUS sprawdzili przed rokiem ponad 2851 osób i uznali, że 111 z nich nie powinno pobierać dalej zasiłków. Zaoszczędzili w ten sposób ponad 163 tys. zł. Razem daje to ponad 228 tys. zł.

Dla porównania w 2015 roku tylko w efekcie 2839 kontroli tego, jak wykorzystujemy zwolnienia opolski ZUS cofnął zasiłek dla 74 osób na kwotę 180 tys. zł. W 2014 roku przeprowadzono 2586 kontroli, a 60 osób zostało pozbawionych prawa do zasiłku. W kasie zostało prawie 163 tys. zł. Efekty pracy lekarzy orzeczników w poprzednich latach były podobne jak przed rokiem.

- Kontrole prowadzone przez pracowników ZUS polegają na ustaleniu, czy osoba ubezpieczona w okresie orzeczonej niezdolności do pracy nie wykonuje pracy zarobkowej albo, czy nie wykorzystuje zwolnienia od pracy w sposób niezgodny z jego celem - wyjaśnia Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Opolu.

Z doświadczenia kontrolerów wynika, że fantazja „chorujących” jest bogata. Jedni jeżdżą na urlopy, inni pracują (jedna z opolanek prowadziła w czasie zwolnienia szkolenia dla samorządowców, inna - wykonywała usługi kosmetyczne, panowie z kolei - naprawiali samochody, remontowali domy, stawiali ogrodzenia).

Sebastian Szczurek pytany o to, jak ZUS typuje „kandydatów” do kontroli, mówi, że zakład wybiera ich według własnych procedur, ale nierzadko z taka prośbą zwracają się pracodawcy podejrzewający, że pracownik „oszukuje”. Bywa, że „uprzejmie donoszą” współpracownicy czy sąsiedzi.

Po ujawnieniu przypadków niewłaściwego wykorzystania zwolnienia „chorujący” traci prawo do zasiłku za cały okres na który zostało wystawione, natomiast gdy lekarz orzecznik stwierdzi, że chory nadaje się do pracy, to zwolnienie traci „ważność” w dniu tej kontroli.

Efekty kontroli w kraju
Aż 203,8 mln zł wstrzymanych lub cofniętych świadczeń - to efekt kontroli zwolnień lekarskich prowadzonej przez ZUS. Rok wcześniej była to kwota o 8 mln zł mniejsza.

- Zgodnie z ustawowymi uprawnieniami, ZUS prowadzi kontrole zarówno pod kątem prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich - podaje Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS.

Kontrolerzy ZUS w 2016 r.  przeprowadzili 569,5 tys. kontroli osób  posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wydanych zostało 22,2 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę prawie
16,3 mln zł.

Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa nakłada na Zakład Ubezpieczeń Społecznych również obowiązek obniżenia podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego w przypadku, gdy ustał tytuł ubezpieczenia. Wysokość świadczenia jest ograniczana w tym przypadku do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Z tego powodu w całym 2016 r. obniżono wypłaty o 183,4 mln zł dla 209,9 tys. osób.

Kolejnym z powodów ograniczenia wysokości wypłacanego świadczenia chorobowego jest opóźnienie w przekazaniu zwolnienia lekarskiego pracodawcy. Obniżenie to ma miejsce w przypadku niedopełnienia obowiązku dostarczenia płatnikowi składek zaświadczenia lekarskiego w ciągu 7 dni od daty jego otrzymania. Świadczenie w kwocie zmniejszonej o 25 proc. wypłacane jest od ósmego dnia niezdolności do pracy do czasu dostarczenia zwolnienia. Ograniczenie to dotknęło w 2016 r. 69,7 tys. osób na łączną kwotę ponad 4,1 mln. 

Łącznie kwota obniżonych i cofniętych świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa w całym 2016 roku 203,8 mln zł. Tylko w ostatnim IV kwartale kwota ta wyniosła prawie 49,7 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska