Populacja wilków w Polsce stale rośnie. Za ich szkody w rolnictwie placimy już milion złotych rocznie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wilk sfotografowany przez fotopułapkę nad Jeziorem Nyskim
Wilk sfotografowany przez fotopułapkę nad Jeziorem Nyskim Archiwum kołs Hubertus w Kałkowie
Organizacje rolnicze naciskają, aby w Polsce umożliwić odstrzał wilków, bo drapieżniki powodują coraz większe szkody w hodowli, a nawet zaczynają zagrażać ludziom. Ministerstwo Rolnictwa jest za ograniczaniem wilczej populacji.

Środowiska naukowe są zgodne, że populacja wilków w Polsce systematycznie rośnie, choć nie ma obiektywnych danych ile wilków żyje w Polsce. GUS szacuje, że jest ich ponad 4 tysiące.

W 2022 roku Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska wypłaciły łącznie kwotę 2,2 milionów złotych jako odszkodowania za straty z zwierzętach hodowlanych.

W ciągu 4 lat ta kwota wzrosła dwukrotnie, choć częściowo jest to efektem inflacji, bo ilość przypadków ataków na zwierzęta hodowlane oscyluje rocznie wokół tysiąca.

Rolnicy domagają się jednak zmiany przepisów, tak aby państwo wypłacało odszkodowania także za zagryzione zwierzęta domowe – psy i koty. Obecnie płaci się tylko za psy rodowodowe.

Odszkodowań nie płaci się też za owce czy bydło zagryzione w nocy na terenie pastwisk, bo jest to traktowane jako brak nadzoru ze strony hodowcy.

- Wilk nie jest obecnie w Polsce gatunkiem zagrożonym – mówił w czasie debaty w sejmowej komisji rolnictwa prof. Henryk Okarma, badacz wilków. – 40 lat temu trzeba go było ściśle chronić. Teraz trzeba się zająć tym gatunkiem w inny sposób.

Zdaniem prof. Okarmy konieczne jest profesjonalne policzenie populacji wilków, z wykorzystaniem nowoczesnych metod badawczych, a potem wypracować strategię postępowania z gatunkiem.

Tylko w ten sposób można zadbać o akceptację społeczną dla wilków, bo wśród mieszkańców wsi obawy przed atakami są coraz częstsze. Tylko na Podkarpaciu w 2002 roku odnotowano 192 incydenty z wilkami, podczas gdy w 2019 - 56 incydentów.

Obecnie odstrzał wilków w Polsce wymaga zgody Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, która jest wydawana tylko w przypadku osobników powodujących zagrożenie.

W latach 2006 – 2022 takich pozwoleń wydano w Polsce 52, a faktycznie dostrzelono 13 osobników. Nie jest to bowiem łatwe polowanie. Z drugiej strony 38 procent wilków, wyposażonych w obroże telemetryczne zginęło z ręki kłusowników.

W czasie debaty o wilkach w sejmowej komisji rolnictwa wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski zadeklarował działania zmierzające do kontrolowania populacji wilków oraz ułatwień w uzyskiwaniu odszkodowań. Bardziej wstrzemięźliwi w sprawie zniesienia ścisłej ochrony wilków byli przedstawiciele organizacji ekologicznych oraz przedstawiciele Ministerstwa Klimatu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska