Porażka RC Lens w 1/16 finału. SC Freiburg gra dalej. Dramaturgia w Niemczech. Zespół z Polakiem w składzie był o krok od awansu

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
SC Freiburg z awansem do 1/8 finału Ligi Europy
SC Freiburg z awansem do 1/8 finału Ligi Europy PAP/EPA/ANNA SZILAGYI
Liga Europy. Gospodarze SC Freiburg pokonali w dogrywce RC Lens 3:2 w 1/16 finału Ligi Europy. Tym samym awansowali do dalszego etapu rozgrywek. W pierwszym meczu między tymi zespołami był remis (0:0). Bohaterem okazał się Węgier Roland Sallai, który w doliczonym czasie gry drugiej polowy doprowadził do remisu. W dogrywce awans zapewnił rezerwowy Austriak Michael Gregoritsch. Przy pierwszej bramce dla gości udział miał reprezentant Polski Przemysław Frankowski.

Pierwsze stracie na remis

W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań rewanżowych Ligi Europy zespół Bundesligi SC Freiburg podejmował drużynę Ligue 1 - Lens z Przemysławem Frankowskim w składzie.

Przed czwartkową konfrontacją obie drużyny zremisowały w lidze. Podopieczni Niemca Christiana Streicha podzielili się punktem z Eintrachtem Frankfurt. Natomiast piłkarze Francuza Benoita Millota ''oczko'' wywalczyli z Reims.

W pierwszym meczu 1/16 finału padł bezbramkowy remis. Zapewne w lepszych nastrojach z Stade Bollaert-Delelis wyjeżdżali ówcześni goście, choć to oni byli bliżsi zwycięstwa. Całe spotkania w barwach wicemistrza Francji rozegrał Frankowski.

Doskonała pierwsza połowa i wpływ Frankowskiego

Pierwsze czterdzieści pięć minut należało do gości, którzy uciszyli kibiców zgromadzonych na Europa-Park Stadion. W 28. minucie gola ku uciesze francuskich kibiców strzelił portugalski pomocnik David Pereira da Costa. Udział przy trafieniu 23-latka miał prawy wahadłowy Frankowski. Po zagraniu polskiego piłkarza z rzutu wolnego źle interweniował Noah Atubolu, który wybił piłkę wprost pod nogi strzelca bramki.

W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik podwyższył Elye Wahi. Francuz wykorzystał błąd, któregoś z obrońców i pewnie wykończył akcję.

Przebudzenie gospodarza z Niemiec za sprawą bramkostrzelnego Węgra

W drugiej połowie nadzieje na awans wlał Rolland Sallai. W 67. minucie najprzytomniej w polu karnym zachował się Węgier, który wbił piłkę do siatki przyjezdnych.

W 73. minucie boisko opuścił Polak, który osiem minut wcześniej dostał żółtą kartkę.

Końcówka spotkania należała do ósmej drużyny ligi niemieckiej, a dokładnie do węgierskiego napastnika. W 92. minucie wprawił niemieckich kibiców w zachwyt, po tym jak posłał piłkę do siatki. Tym samym w dwumeczu był remis.

Bohaterem rezerwowy Austriak

Dogrywka okazała się pomyślna dla podopiecznych Streicha, którzy poszli za ciosem. W 99. minucie na listę strzelców wpisał się rezerwowy Michael Gregoritsch. Przebywający od drugiej połowy na murawie Austriak najlepiej zachował się w polu karnym, umieszczając piłkę do niemalże ''pustej'' bramki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Porażka RC Lens w 1/16 finału. SC Freiburg gra dalej. Dramaturgia w Niemczech. Zespół z Polakiem w składzie był o krok od awansu - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska