Pobiliśmy ostatnio chyba wszystkie rekordy. Tylko w tym roku na walkę z bezrobociem udało się nam zdobyć 33 miliony złotych, a od momentu wejścia do Unii Europejskiej ściągnęliśmy już bez mała 180 mln zł - mówi Kordian Kolbiarz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie.
Zobacz: Nysa. PUP zaprasza do projektu osoby w wieku 45+
Ostatnie 3,3 mln zł to pieniądze z ministerialnej rezerwy, a przeznaczone zostaną na dwa programy: Firma 2010 oraz Szansa na Pracę.
Kolbiarz szacuje, że łącznie za tę dotację uda się pomóc przeszło dwustu bezrobotnym z całego powiatu nyskiego.
- Pierwsze dwa miliony przeznaczymy na około 50 dotacji dla tych, którzy chcą otworzyć własną działalność gospodarczą oraz na refundację kosztów utworzenia blisko 60 miejsc pracy. Naturalnie będziemy również oferowali ludziom kursy finansowe, księgowe, marketingu - wylicza dyrektor PUP.
Drugi z projektów natomiast adresowany jest głównie do osób zagrożonych wykluczeniem społecznym - bez kwalifikacji, doświadczenia zawodowego, po pięćdziesiątym roku życia, dla matek samotnie wychowujących dzieci bądź też niepełnosprawnych.
Zobacz: Nysa. PUP ma pieniądze dla bezrobotnych
- Na pięć osób czeka dotacja, tyleż samo pracodawców otrzyma refundacje na utworzenie lub doposażenie miejsca pracy, a około setki może liczyć na szkolenia w konkretnych specjalistycznych kierunkach - ślusarskim, budowlanym, spawacza czy też operatora maszyn ciężkich. Będą też roboty interwencyjne, czyli jedno lub kilkurazowe zastrzyki gotówki dla tych, którym jest najciężej - wylicza Kolbiarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
