Powiat prudnicki. Brakuje pieniędzy na utrzymanie dróg

Krzysztof Strauchmann [email protected]
fot. sxc
fot. sxc
Część bocznych tras wcale nie będzie odśnieżana.

Zarząd Powiatu Prudnickiego zdecydował, że tej zimy zupełnie nie będzie odśnieżał pięciu dróg: z Tomic do Góreczna, z Trzebiny do Skrzypca (część), z Dobroszowic do Olszynki (część), z Lubrzy do Jasiony (część) oraz z Lisięcic do Cieszniowa (część). Pługi nie będą jeździć także na drogach gruntowych, należących do powiatu, poza trasą do przysiółka Waldeka koło Śmicza.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Brakuje pieniędzy na wyposażenie kozielskiego domu kultury

- Na utrzymanie dróg powiatowych przez cały rok mamy około miliona złotych - tłumaczy starosta Radosław Roszkowski. - Rachunki za odśnieżanie mogą być nawet większe od tej kwoty. Musimy zostawić coś na utrzymanie dróg latem.

Zarząd powiatu wyłączył dojazdy do małych wsi, które mają alternatywne drogi z innej strony.

Zobacz: Branice. Gmina nie będzie już musiała płacić kar

- Już w ubiegłym roku wyłączyli nam tę drogę w zimie, ale po prośbach odśnieżał ją dalej burmistrz - komentuje sołtys Góreczna Krzysztof Damboń. - Grozi nam, że do Głogówka zamiast 5 kilometrów będziemy jeździć 13 km w jedną stronę. Powiat oszczędzi, ale stracą ludzie jeżdżący do pracy, do szkoły czy choćby na zakupy w mieście, bo u nas nie ma sklepu.

Sołtys opowiada, że ubiegłej zimy wielu kierowców próbowało przebić się nie utrzymywaną trasą. Grzęźli w zaspach i miejscowi wyciągali ich traktorami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska