Powódź w Belgii

fot. sxc
fot. sxc
Ulewne deszcze i topniejący śnieg spowodowały powódź na południu Belgii. Rzeki we francuskojęzycznej Walonii wystąpiły z brzegów i zalały kilka miejscowości, 3 osoby zginęły.

Jeszcze kilkanaście dni temu południowa część kraju zmagała się z rekordowymi od wielu lat opadami śniegu. Teraz Walonia musi walczyć z powodzią, bo w ostatnich dniach nawiedziły ją ulewne deszcze, a dodatnie temperatury spowodowały, że zalegający śnieg zaczął szybko topnieć i zalanych zostało ponad sto domów.

- "Czekamy aż woda opadnie. To wszystko stało się nagle, powódź przyszła tak szybko", "Przybyło 60, 70 centymetrów wody. Jakie są zniszczenia? Prawie wszystko zniszczone" - mówią mieszkańcy zalanych terenów.

W wielu miejscowościach ogłoszony został stan alarmowy, powołano sztaby kryzysowe. Strażacy w nocy i nad ranem układali worki z piaskiem i ewakuowali ludzi z zagrożonych terenów.

Regionalne władze w Walonii przewidują, że sytuacja jeszcze może się pogorszyć, bo dziś wieczorem i jutro rano zapowiadane są ulewne deszcze w całym kraju. Kłopoty w związku z tym może mieć też w najbliższych dniach północna część, czyli Flandria.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska