Pracownica aresztu śledczego w Opolu oskarża przełożonego o molestowanie

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Prokuratura Rejonowa w Opolu prowadzi postępowanie sprawdzające, czy kpt. Andrzej K., jeden z kierowników w opolskim areszcie śledczym, molestował podwładną. Własne postępowanie prowadzi też służba więzienna.

9 kwietnia jedna z pracownic opolskiego aresztu poinformowała prokuraturę, że jej przełożony kpt. Andrzej K. składał jej nieprzyzwoite propozycje. Miał niby przypadkiem pokazywać jej na ekranie komputera film pornograficzny, nakłaniać do spotkania w hotelu, a pod stołem dotykać jej ud.

Prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające. Po jego zakończeniu zdecyduje, czy są powody do wszczęcia śledztwa z artykułu 199 kodeksu karnego, który przewiduje do 3 lat więzienia za nakłanianie do czynności seksualnych przez osobę wykorzystującą zależnośc służbową ofiary.

- Na razie decyzja nie zapadła, nikomu zarzutów nie postawiono - mówi rzecznik prokuratury Lidia Sieradzka. - Prokuratura ma 6 tygodni od dnia złożenia zawiadomienia na decyzję o wszczęciu lub odmowie wszczęcia śledztwa.
Płk. Andrzej Majewski, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu mówi, że postępowanie wewnętrzne jest już na ukończeniu. Nie może jednak zdradzić jego rezultatów, bo być może o te materiały poprosi prokuratura.

Majewski dodaje, że Andrzejowi K. zaczęto się baczniej przyglądać, gdy znalazł się w gronie kilku osób branych pod uwagę przy obsadzie dyrekorskich stanowisk w areszcie śledczym i otwartym zakładzie karnym przy ul. Partyzanckiej w Opolu. To wtedy w rozmowach z personelem miały się pojawić sygnały, że stosunek Andrzeja K. do kobiet może być niewłaściwy.

Andrzej K. przebywa na zwolnieniu lekarskim, złożył też raport w sprawie odejścia na emeryturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska