Patrol policji zatrzymał Jerzego Ryglewskiego pod koniec listopada w Oleśnie. Okazało się że ma we krwi 1,5 promila alkoholu.
Wiceprzewodniczący rady miejskiej w Praszce i pracownik starostwa powiatowego w Oleśnie tłumaczył się, że na wynik badania miały wpływ zażywane leki, a nie wypity alkohol.
Od listopada Ryglewski nie stawiał się na wezwania policji. Przysyłał tylko zwolnienia lekarskie. Uczestniczył natomiast w sesjach rady miejskiej w Praszce.
Oleska policja zamierzała już wysłać lekarza sądowego, który orzekłby, czy jego stan zdrowia pozwala na stawienie się na komendzie. Teraz jednak funkcjonariusze zawiesili sprawę.
- Ze względu na jego stan zdrowia - wyjaśnia Zbigniew Kmieć, zastępca komendanta policji w Oleśnie.
Jerzy Ryglewski przebywa w szpitalu. Przeszedł operację przeszczepu nerki. Właśnie niewydolnością nerek i zażywanymi lekami tłumaczył wynik badania krwi po zatrzymaniu przez patrol policji. Odwołał się nawet (bez skutku) od decyzji o odebraniu mu prawa jazdy.
Wiceszef praszkowskiej rady nie wywinie się jednak od kary. Zaraz po jego powrocie do zdrowia policja odwiesi postępowanie i oskarży go o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Sprawa trafi do sądu rejonowego.
Jeśli Jerzy Ryglewski zostanie skazany, automatycznie straci pracę w starostwie powiatowym, jak również funkcję wiceprzewodniczącego rady miejskiej.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?