- Kto pomaga szybko, ten pomaga podwójnie - mówił premier do dziewiętliczan, którzy w miniony weekend zmagali się z kataklizmem.
Właściciele niektórych gospodarstw stracili prawie cały majątek swojego życia.
Z wodą popłynął sprzęt, ubrania, meble i zwierzęta. Dlatego wyczekują z niecierpliwością pomocy.
- Żeby tylko nie skończyło się na obiecankach i gruszkach na wierzbie - mówiła jedna z mieszkanek Wanda Kozak. - Premier nie premier, ale opieprzyć tez trzeba!
Tusk przyjął ze spokojem żale, prośby i opowieści poszkodowanych. Powiedział, że zrobi wszystko, aby na pomoc od państwa powodzianie nie musieli długo czekać.
- Zaliczkujemy pieniądze w trybie natychmiastowym - zapowiedział. - Do 6 tys. zł na gospodarza, w zależności od stopnia zniszczeń.
Do tego jeszcze obiecał, że każdą zgłoszoną przez sołtyskę wsi liczbę dzieci państwo wyśle na letni wypoczynek, gdzieś z dala od zniszczonej wsi.
Zapowiedział ponadto, że jeszcze w tym tygodniu powołana zostanie specjalna polsko-czeska komisja do spraw regulacji koryta rzeki, która mieszkańcom wyrządziła tyle szkód.
Dziewiętlice to wieś, która najbardziej ucierpiała podczas powodzi na Opolszczyźnie - zniszczonych zostało 65 gospodarstw.
Zniszczony też został most. Koniecznie będzie wybudowanie nowych dróg.
Straty szacuje się na około 10 mln złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?