Trojaki to monety o wartości 3 groszy, wprowadzone do obiegu przez króla Zygmunta Starego w XVI wieku, a używane w polskim systemie monetarnym aż do czasów porozbiorowych.
Przed sądem w Opolu o przejęcie kolekcji rywalizują urząd miasta i Muzeum Śląska Opolskiego. Miasto rości sobie prawa, bo Iger nie pozostawił rodziny, czyli spadkobierców. Z kolei muzeum dysponuje oświadczeniem, które kolekcjoner złożył tuż przed śmiercią.
To w nim zadeklarował, że trojaki mają trafić do muzeum i propagować numizmatykę. Dziś przed sądem zeznawali kolekcjonerzy, u których Iger złożył oświadczenie.
Ich wersje były zgodne, co więcej podkreślali, że choć Tadeusz Iger fizycznie niedomagał, to do końca był intelektualnie sprawny.
- Bał się, że jego kolekcja, tak jak stało się z wieloma innymi w Polsce, rozpadnie się tuż po jego śmierci - mówił świadek Marek Kondrat.
W środę sąd nie zdecydował, komu przyzna prawo do kolekcji spoczywającej w bankowym sejfie. Wiadomo natomiast, że trzeba będzie poszukać ewentualnych spadkobierców Igera.
Postępowanie w sprawie kolekcji może jeszcze potrwać wiele miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?