Profesor Jerzy Bralczyk spotkał się z Opolanami

fot. Witold Chojnacki
fot. Witold Chojnacki
- Jestem po dużym sukcesie odwyku od diety, teraz się odchudzam, czyli robię się coraz tłustszy - wyjaśnił podczas spotkania w Opolgrafie prof. Jerzy Bralczyk. Tym samym zręcznie połączył sprawy osobiste z zagadnieniami z zakresu języka.

Wieczór z udziałem jego byłego ucznia dr. Jacka Wasilewskiego służył promocji książki "Stół z powyłamywanymi nogami, czyli Bralczyk, humor, polszczyzna", wydanej z okazji 40. rocznicy pracy naukowej profesora.

Jednak przede wszystkim stanowił okazję do wyjaśnienia rozmaitych wątpliwości.

- Jestem liberałem - zapewniał gość. - Uważam, ze wolno nam robić błędy i poprawiać błędy. Jest to już nie kwestia języka, ale obyczajów. Mogę wyrażać swoje opinie, ale nie zakazywać.

Opowiadając na liczne pytania ze strony tłumnie zgromadzonej publiczności zwrócił m. in. uwagę na konieczność odmiany niektórych nazwisk. Wszystkim do gustu przypadła anegdota z życia wzięta: Do dyrektora przychodzi gość. "Dyrektora Dudeka chwilowo nie ma", informuje sekretarka. "To proszę pozwolić, że wezmę stołeka i posadzę na nim swojego tyłeka" - pada odpowiedź.

Profesor Bralczyk zwrócił także uwagę na to, jak bardzo w rozmowie unikamy refleksyjnego milczenia. - Proszę doceniać pauzy i stosować je - zaapelował. - Norwegowie - wtrącił dr Wasilewski - narzekają, że Polacy mówią tak szybko, że nie dają im dojść do głosu). Tłumaczył naturę błędu, czyli niezgodności z normą językową, która ma szansę utrwalenia, mówił o wtrętach z angielskiego, dzieląc je na uzasadnione (słowo market, bez odpowiednika w j. polskim) i nieuzasadnione.

Było to pierwsze po wakacyjnej przerwie spotkanie w ramach Fabryki Inspiracji przy Opolgrafie, zakończone długą kolejką po książki i wpisywaniem dedykacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska