MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Program Rodzina 500+. Do opolskich rodzin trafiło już 59 mln zł

Edyta Hanszke
W dzisiejszej konferencji uczestniczyli (od lewej): Dorota Rutkowska, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, wojewoda Adrian Czubak, wiceminister Stanisław Szwed, wicewojewoda Violetta Porowska, poseł PiS Antoni Duda.
W dzisiejszej konferencji uczestniczyli (od lewej): Dorota Rutkowska, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, wojewoda Adrian Czubak, wiceminister Stanisław Szwed, wicewojewoda Violetta Porowska, poseł PiS Antoni Duda. Edyta Hanszke
Do 7 czerwca wpłynęło niemal 51 tys. wniosków na 77,7 tys. dzieci, to jest około 95 procent wszystkich uprawnionych. Wnioski na jedno dziecko złożyło 36 tys. osób, a na dwoje i więcej - 41,7 tys.

W dwa miesiące od wprowadzenia w życie rządowego programu, wojewoda opolski przygotował kolejne jego podsumowanie.

- Do 7 czerwca wpłynęły 50 763 wnioski na 77 727 dzieci, to jest około 95 procent wszystkich uprawnionych. Wnioski na jedno dziecko złożyło 36 tys. osób, a na dwoje i więcej 41719 - wyliczał Adrian Czubak. - To pokazuje, że rodzice i opiekunowie już wykonali swoją pracę, a pozostała należy do samorządów, które wydają decyzje w sprawie przyznania świadczenia i wypłacają przekazane przez nas pieniądze.

Stuprocentową lub niewiele mniejszą skutecznością wykazały się dotychczas gminy: Jemielnica, Niemodlin, Głubczyce, Olszanka, Byczyna i Wilków, ale przedstawiciel rządu podkreślali, że są to mniejsze gminy, które miały mniej wniosków do rozpatrzenia. Na przykład w Jemielnicy było ich do 7 czerwca 313, a w Niemodlinie - 721.

Największe opóźnienia w wydawaniu decyzji i wypłacaniu pieniędzy mają duże miasta jak Kędzierzyn-Koźle (45-procentowa skuteczność) i Opole (niespełna 50-procentowa), ale też Zdzieszowice, Gogolin czy Kluczbork. - Sytuacja w dużych miastach jest podobna we wszystkich regionach kraju - uspokajał Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, który gościł dziś w Opolu i podkreślał, że wbrew zapowiedziom samorządy zatrudniły dodatkowo do obsługi programu nie 7 tysięcy osób, ale 2 tysiące.

- Dokładnie sprawdzamy wnioski według kolejności składania. Część z nich dotyczy osób pobierających świadczenia rodzinne, czy deklarujących utratę dochodu, co wymaga dodatkowej weryfikacji - wyjaśnia Izabela Olczyk, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Gogolinie. - Wolniejsze tempo wydawania decyzji spowodowane jest także tym, że część z tych wniosków została złożona przez osoby pracujące za granicą i tam pobierające świadczenia. Kierujemy je do Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej i to on wydaje decyzje.

Dotychczas urząd wojewódzki przekazał do gmin i powiatów (te wypłacają świadczenia 500+ rodzinom zastępczym i placówkom opiekuńczym) 66,5 mln zł, z czego ponad 59 mln już trafiło do rodzin.

Wiceminister Szwed podkreślał, że jesteśmy jednym z regionów, który bardzo dobrze radzi sobie z realizacją Programu 500+ i chwalił opolskiego wojewodę, że jako pierwszy w kraju przekazał pieniądze dla ROPS na obsługę części wniosków, które tam trafiają. Autorzy ustawy o tym zapomnieli i marszałkowie musieli wyłożyć na to działanie pieniądze z własnych budżetów.

Na razie urząd wojewódzki zarezerwował dla ROPS w Opolu ponad 340 tys. zł, a ośrodek zatrudnił do obsługi 6 dodatkowych osób.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska