W piątek do Miejskiego Zarządu Dróg wpłynęło jednak opracowanie, które podważa sensowność budowy ronda.
- Rondo w tym rejonie nie poprawi przepustowości skrzyżowania - informuje Piotr Rybczyński, wicedyrektor MZD. - Na dodatek nie można go wykonać w śladzie drogi, bo konieczne byłyby wyburzenia. Gdybyśmy z kolei zdecydowali się budowę obok, to okazałoby się, że jest niewiele tańsze od węzła.
W tej sytuacji urząd miasta musi zrealizować węzeł, którego koszt oszacowano na 50 mln zł.
Niewykluczone, że prezydent zdecyduje się na rozpoczęcie inwestycji w przyszłym roku. Decyzja ma zapaść jesienią.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?