Prokuratura: Nie ma dowodów, że to było morderstwo

Opolska prokuratura prowadziła śledztwo w kierunku zabójstwa noworodka przez jego matkę pod wpływem przebytego porodu.

- Ale w opinii przygotowanej przez biegłych nie ma żadnych dowodów na to, że dziecko urodziło się żywe - wyjaśnia prokurator Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Stąd decyzja o umorzeniu śledztwa.

Prokurator rozważał również postawienie matce zarzutu narażenia życia dziecka na niebezpieczeństwo (m.in. na sposób prowadzenia ciąży) , ale i na to nie znalazł dowodów.

Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna. Prawo do zażalenia na nią ma kurator powołany przez sąd do reprezentowania martwego noworodka.

Do tragedii doszło pod koniec sierpnia w jednym z mieszkań w Nowej Wsi Królewskiej w Opolu. Wszystko wyszło na jaw, gdy zjawiła się w nim matka kobiety, która urodziła dziecko.

Podobno niedoszła babcia przeżyła szok, bo nie wiedziała, że jej córka jest w ciąży. Martwy noworodek leżał na podłodze, jego matka na łóżku.

Pracownicy opieki społecznej potwierdzili że rodzina jest im znana i oferowana była jej pomoc, ale przyjęcia jej odmówił partner kobiety.