Prokuratura przygląda się głubczyckiemu PKS-owi

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Chodzi o dofinansowania do biletów miesięcznych na kwotę ponad 980 tys. zł.

Nasze śledztwo dotyczy podejrzenia wyłudzenia dotacji do biletów ulgowych w latach 2008 - 2011 - wyjaśnia prokurator Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Nikomu nie przedstawiliśmy zarzutów, śledztwo prowadzimy w sprawie.

Chodzi o kwotę ponad 980 tysięcy złotych. Sprawa ma swój początek po kontroli przeprowadzonej w głubczyckim PKS-ie przez Regionalną Izbę Obrachunkową z Opola. Kontrolerzy przyjrzeli się, jak były rozliczane ulgowe bilety miesięczne wystawiane przez przewoźnika na gminę Głubczyce w latach 2008- 2011. I stwierdzili nieprawidłowości w tym zakresie.

- Zakwestionowali fakt, że opłata za przewozy była uśredniona. Chodzi o to, że tyle samo płaciliśmy w roku szkolnym jak i podczas ferii, kiedy kursów było mniej - mówi Stanisław Krzaczkowski, dyrektor Zarządu Oświaty Kultury i Sportu w Głubczycach.
Sprawą zajął się również Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego. To on bowiem pośredniczy w wypłacaniu dotacji do biletów ulgowych. Ustalenia jego urzędników różnią się jednak od tych z Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Według urzędu skala kwestionowanych dopłat nie wynosi 983 tysiące złotych, a 119 tysięcy. Urząd Marszałkowski zapowiada, że wystąpi teraz do przewoźnika o zwrot tej kwoty.

Jeśli tak się stanie sytuacja finansowa głubczyckiego PKS-u, który należy do powiatu byłaby jeszcze gorsza, a już teraz przedsiębiorstwo ledwo łączy koniec z końcem.

Ponadto od zeszłego roku pięć procent udziałów w przedsiębiorstwie ma gmina Głubczyce, a od miesiąca również Kietrz i Branice. Im również nie jest na rękę, żeby PKS wpadł w jeszcze większe tarapaty finansowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska