Prokuratura zbada biały proszek z mieszkania, w którym przebywał Kamil Durczok

TVN
Kamil Durczok
Kamil Durczok TVN
- Policja zabezpieczyła i przekazała do analizy substancje, które znajdowały się w mieszkaniu na Mokotowie. Trwa ustalanie, czy są to narkotyki. Analiza może potrwać kilka tygodni. Na razie nie mamy żadnych podejrzanych i nikomu nie przedstawiliśmy zarzutów. Musimy poczekać na wyniki analizy - powiedział Agencji Informacyjnej Polskapresse prok. Przemysław Nowak.

Według tygodnika "Wprost", 16 stycznia b.r. policja została zawiadomiona przez właściciela apartamentu na warszawskim Mokotowie o podejrzeniu włamania. Właściciel nie mógł dostać się do mieszkania, które wynajmował 29-letniej kobiecie.

Okazało się, że w mieszkaniu znajdował się szef Faktów TVN, który próbował uciekać. Został jednak zatrzymany na schodach przez policyjny patrol i spisany.

Według dziennikarzy "Wprost", w mieszkaniu znajdowała się duża ilość filmów pornograficznych, kilkadziesiąt torebek po białym proszku i akcesoria do zażywania narkotyków, m.in szklane fifki, rulon do wciągania nosem, plastikowa karta do porcjowania narkotyku i talerz z resztkami białego proszku.

Durczok przyznał, że był w opisywanym przez "Wprost" mieszkaniu, zaprzeczył jednak by spożywał narkotyki.

- To moja prywatna sprawa co robiłem w tym mieszkaniu w wolnym czasie. Żadnego prawa nie złamałem - powiedział wczoraj dziennikarz TVN w wywiadzie radiowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska