Blisko 100 członków Polskiego Związku Działkowców z całej Opolszczyzny pikietowało dziś przed Urzędem Wojewódzkim. Działkowcy domagali się przyspieszenia prac nad złożonym w Sejmie obywatelskim projektem nowej ustawy o ogrodach działkowych. Obawiają się, że celowo - ich zdaniem - spowalniane prace w sejmowej Komisji Nadzwyczajnej uniemożliwią uchwalenie nowej ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych w terminie ustalonym w wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który mija 20 stycznia przyszłego roku.
- Do obywatelskiego projektu, pod którym podpisało się ponad 925 tys. działkowców, wprowadzono mnóstwo poprawek, które czynią z niego niekonstytucyjne ustawowe dziwadło - mówiła Antonina Boroń, prezes opolskiego oddziału PZD. - Uważamy, że to celowe odwlekanie. Nieuchwalenie ustawy w przepisanym terminie oznaczać będzie upadek ogrodów działkowych w dotychczasowej postaci. Uważamy, że chodzi po prostu o przejęcie i wprowadzenie na wolny rynek 43 tysięcy hektarów gruntów będących w dyspozycji naszego związku, na które z niecierpliwością czekają deweloperzy.
Działkowcy przekazali swe postulaty i bukiet kwiatów wicewojewodzie opolskiemu Antoniemu Jastrzembskiemu. - To pierwszy protest, podczas którego dostaję kwiaty - żartował zaskoczony wojewoda.
Na Opolszczyźnie jest 111 ogródków działkowych i 36 tysięcy działek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!