Polska reforma emerytalna z 1999 roku zakładała podzielenie płaconych składek emerytalnych pomiędzy trzy filary.
- Obowiązkowe wpłaty są dokonywane w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych
- oraz Otwartych Funduszach Emerytalnych.
- Utworzony wówczas III filar miał być sposobem na dodatkowe samodzielne oszczędzanie z myślą o jesieni życia.
– Jeżeli pozostaniemy tylko przy obowiązkowych wpłatach do I i II filaru, nie wykorzystamy w pełni możliwości, które są w zasięgu ręki, a nasza przyszła emerytura będzie diametralnie niższa od obecnego wynagrodzenia. Często może to być równowartość połowy ostatniej pensji – uważa Jacek Treumann, członek zarządu Legg Mason TFI.
Tymczasem osoby osoby prowadzące małe i średnie przedsiębiorstwa zwykle decydują się na odprowadzanie do ZUS minimalnej dopuszczalnej kwoty, która jest stała oraz niezależna od zyskowności bieżącej działalności.
Obecnie wynosi ona ok. 839 złotych miesięcznie.
Rozpiętość między minimalną, a maksymalną stawką, jaką mogą odprowadzić przedsiębiorcy do ZUS-u, w perspektywie rocznej może sięgać od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Przynajmniej część sum zaoszczędzonych na wpłatach do ZUS należałoby reinwestować w różne instrumenty, które pracowałyby na wyższą emeryturę.
Jednym ze sposobów jest założenie Indywidualnego Konta Emerytalnego (IKE), na którym oszczędzanie jest zwolniione z podatku od osiągniętych zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki. Wynosi on 19. proc.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?