Prudnik. Nie będzie śledztwa w sprawie Frotexu

Krzysztof Strauchmann [email protected]
Prokurator nie doszukał się w działaniu władz Frotexu i samych spółek podstępnych działań, które miały wprowadzić w błąd wierzycieli i władze miasta. (fot. archiwum)
Prokurator nie doszukał się w działaniu władz Frotexu i samych spółek podstępnych działań, które miały wprowadzić w błąd wierzycieli i władze miasta. (fot. archiwum)
Prokurator nie znalazł przekrętów. Burmistrz chce się odwołać od tej decyzji.

Prudnicka prokuratora odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie zaległości podatkowych spółek, które wydzielono z Froteksu pod koniec istnienia firmy.

Zobacz: Prudnik. Co z uprawnieniami firmy Frotex?

Kilka spółek - córek zalega miastu w sumie prawie milion złotych.

Zdaniem burmistrza, ich powołanie było celowym działaniem, aby uniknąć płacenia podatku.

Miasto nie mogło np. skutecznie wręczyć przedstawicielom nowych firm nakazów płatniczych, bowiem nikt nie odbierał korespondencji pod adresem wskazanym przez nich do rejestru sądowego.

Zobacz: Prudnik. Frotex można było jednak uratować?

Prokuratura uznała, że burmistrz miał inne możliwości zabezpieczenia roszczeń miasta, np. wpisując zadłużenie do hipotek nieruchomości Frotexu, podobnie jak to robiły np. komercyjne banki.

Prokurator nie doszukał się w działaniu władz Frotexu i samych spółek podstępnych działań, które miały wprowadzić w błąd wierzycieli i władze miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska