Frotex

Urząd marszałkowski pomoże Prudnikowi w modernizacji dróg dla nowego inwestora. Coraz bliżej też do budowy obwodnicy Malni i Choruli.

Miasto przygotowuje halę dawnego Froteksu na potrzeby Henniges Automotive.

W poniedziałek w Warszawie przedstawiciele firmy Hongbo chcą podpisać deklarację o współpracy z województwem opolskim w obecności prezydentów Polski i Chin.

Miasto szykuje hale po upadłej fabryce ręczników. Na sam remont dachów potrzeba 1,2 mln zł, ale ma dołożyćdo tego rząd. Wcześniej gmina szukała inwestora na te...

20 marca burmistrz Prudnika podpisał akt notarialny nabycia od syndyka ZPB Frotex w upadłości fabrycznych hal po lewej stronie ul. Nyskiej.

Władze miejskie chcą tu urządzić miejsce do działania dla nowych firm. Pierwsi zainteresowani już są.

Gmina Prudnik występuje o wykupienie części dawnych hal produkcyjnych za 120 tys. zł. Zgodę musi wyrazić sędzia nadzorujący likwidację.

Gmina Prudnik występuje o wykupienie części dawnych hal produkcyjnych za 120 tys. zł. Zgodę musi wyrazić sędzia nadzorujący likwidację.

Rada miejska zgodziła się wykupić od syndyka upadłego zakładu kompleks budynków przy ul. Nyskiej.

Władze Prudnika są zainteresowane kupieniem części nieruchomości upadłego zakładu bawełnianego.

Władze są zainteresowane kupieniem części nieruchomości upadłego zakładu bawełnianego. Syndyk, likwidujący majątek upadłych zakładów bawełnianych Frotex w...

W Prudniku powstanie do 150 nowych miejsc pracy. Spółka Artech Polska chce inwestować w nowy zakład.

Spółka SOJ z Zabrza, która chce budować zakład koło Głuchołaz na terenie dawnego Froteksu, zarzuca nyskiemu urzędowi pracy złą współpracę.

Firma, która chce budować zakład koło Głuchołaz, zarzuca nyskiemu urzędowi pracy złą współpracę. Poszło o wysokość pomocy finansowej dla przedsiębiorcy.

Amerykański historyk śląskiego pochodzenia - Robert Horning Wistuba - odnalazł w żydowskim archiwum w Nowym Jorku skarbnicę wiedzy o prudnickiej fabryce i jej...

Trzy lata temu przemysłowiec Samuel Frankel przewrócił się w marmurowym grobie na cmentarzu żydowskim w Prudniku. Po 170 latach prosperity upadła przędzalnia...

Zainteresowani chcą tu stawać tylko supermarkety. Burmistrz nie widzi powodu, żeby się na to zgadzać.

Brakuje chętnych na budynki zlikwidowanego Froteksu. Zainteresowani chcą tu stawać tylko supermarkety.

Na razie składają się na nią cztery stuletnie grafiki zakładu, kupione od syndyka.

Ryszard Kasza był świadkiem pierwszego na Opolszczyźnie strajku w latach 80.

Siedem rodzin z Prudnika przeżyło szok. Syndyk Frotexu kazał im się wynosić z własnych mieszkań.

Znanej firmy z Prudnika już nie ma, ale wyroby pod tą marką będą sprzedawane nadal.