Przed 12. kolejką 4 ligi. Niektórzy muszą podejmować ryzyko

- Chyba musimy podejmować większe ryzyko, bo wyniki nie są zadowalające, choć tylko z Polonią Głubczyce byliśmy słabsi - mówi Grzegorz Kutyła, trener Skalnika Gracze. - W wielu meczach prowadzimy grę, stwarzamy okazje, ale nie ma bramek, zwycięstw i punktów.

Skalnik, który wiosną spisywał się świetnie zajmuje 13. miejsce, ale podobny kłopot jest w Krasiejowie i Oleśnie. Te drużyny były bardzo solidne, ale już takie nie są, choć OKS w minionej kolejce się przełamał i po serii pięciu porażek wreszcie wygrał.

- Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale złapaliśmy oddech - mówi Wojciech Hober, pomocnik OKS-u. - Trzeba to wykorzystać, choć wiemy, że nie będzie łatwych spotkań. Najbliższe jest bardzo ważne, bo gramy z będącym za nami w tabeli TOR-em. Można odskoczyć od strefy spadkowej, ale musi być pełna koncentracja i wielka determinacja. Tak do meczu podejdzie rywal, który też ma jasny plan - wygrana z innym zespołem z dołu tabeli.

Ostatni w tabeli KS Krasiejów w sześciu poprzednich meczach zdobył punkt i musi to koniecznie zmienić. Ma jednak nie lada kłopoty, gdyż kontuzje wyeliminowały ważnych graczy, brakuje strzelca, który wykorzysta okazje. Podobny problem ma jego najbliższy rywal z Gogolina, który gra jednak w kratkę, ale w efekcie zdobył dziewięć punktów więcej. W kontekście ucieczki od strefy zagrożonej degradacją do okręgówki toczyła się będzie też walka w Prudniku, gdzie stawi się Piotrówka. Pogoń ma kłopoty wynikające z nieskuteczności, a rywal kadrowe i zbyt łatwo traci bramki. A trzeba tego uniknąć i samemu strzelić.

Bardzo ciekawie jawi się starcie Kup ze Swornicą Czarnowąsy. Podopieczni Grzegorza Świerczka zaskakują bardzo pozytywnie. Jako jedyni pokonali Polonię Głubczyce, a w sześciu meczach przegrali tylko raz.
- Jesteśmy w środku tabeli i teoretycznie taki jest nasz potencjał, ale dobry wynik dodał na skrzydeł i powalczymy z bardziej doświadczoną Swornicą - mówi trener Świerczek.

Ekipa z Czarnowąsów też się nie patyczkuje. Po chwilowym zastoju wygrała cztery spotkania, a w dwóch ostatnich nie straciła gola, strzelając ich dziesięć. To pokazuje, że drużynę z Kup czeka ciężki sprawdzian. W 12. kolejce kibiców czeka kolejny mecz na szczycie. Tym razem w Kędzierzynie-Koźlu. Grający na obiekcie „Odry” zespół z Większyc (3. lokata), podejmuje prowadzącą w tabeli Polonię Głubczyce.

- Za nami słabszy mecz w Ozimku i chcemy sobie poprawić humory wygrywając z liderem - mówi Mariusz Janik, trener Po-Ra-Wia. - Można tego dokonać, ale musimy dać z siebie dużo więcej niż ostatnio. Polonia w dwóch meczach sięgnęła po punkt i pewnie też chce wrócić do wygrywania. Wydaje się, że kluczowe będzie uniknięcie straty gola, a taktyka może mieć duży wpływ na mecz.

Choć w czołówce od jakiegoś czasu zadomowiło się pięć ekip to atakuje przede wszystkim Małapanew Ozimek. Ma za sobą starcia z czterema najwyżej notowanymi i teoretycznie łatwiejsze zadanie.

- To nie prawda, bo w tej lidze każdy rywal jest wymagający, żadnego nie można lekceważyć - zaznacza Dariusz Kaniuka, trener z Ozimka. - Nas czeka teraz starcie z nieobliczalnym beniaminkiem z Głuszyny, a potem z zespołami potrzebującymi punktów. Można wygrywać, ale trzeba walczyć.

PROGRAM

12. kolejka: Pogoń Prudnik - Piotrówka, Kup - Swornica Czarnowąsy, Starowice - Start Namysłów, Po-Ra-Wie Większyce - Polonia Głubczyce, Agroplon Głuszyna - Małapanew Ozimek, KS Krapkowice - Chemik Kędzierzyn-Koźle, MKS Gogolin - KS Krasiejów, Skalnik Gracze - Polonia Nysa (15.10, godz. 15.00), TOR Dobrzeń Wielki - OKS Olesno (16.10, godz. 15.00).