Przed dworcem PKP w Opolu mężczyzna oblał się łatwopalną cieczą i podpalił ubrania. W ręku trzymał nóż i był agresywny wobec policjantów

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Pogotowie ratunkowe zabrało 56-latka do szpitala w Opolu, gdzie został na obserwacji. Teraz policjanci będą ustalać, dlaczego doszło do tego zdarzenia.

Do zdarzenia doszło w czwartek 11 stycznia przed godziną 4:00 na placu przed dworcem PKP w Opolu.

Jak informuje opolska policja, 56-letni mężczyzna, najprawdopodobniej bezdomny, miał oblać się łatwopalną cieczą. Podpalił też leżące obok ubrania.

- Kiedy nasi ludzie przyjechali na miejsce, trzymał w ręce nóż i był agresywny wobec nich - mówi młodszy aspirant Przemysław Kędzior, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Opolu. - Starsi posterunkowi Łukasz Ciolek i Bartosz Biernacki musieli podjąć zdecydowane i szybkie działania. Kilkukrotnie wezwali go do odrzucenia nożna. Po chwili zrobił to a mundurowi obezwładnili go i ugasili jego odzież.

Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe w asyście funkcjonariuszy zabrało 56-latka do szpitala. W trakcie przejazdu karetką, mężczyzna wciąż był agresywny.

- W szpitalu, decyzją lekarzy został on pozostawiony na obserwację - mówi Przemysław Kędzior.

W akcji ratunkowej udział wzięli też strażacy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska