Przed powodzią ochroni zbiornik Racibórz

- Dostaliśmy 250 mln euro. Ta kwota powinna starczyć na wybudowanie całego zbiornika - mówi wicewojewoda śląski Wiesław Maśka. - Cieszymy się z tego nie tylko my, ale chyba i cała południowa Polska.

Budowa polderu ma ruszyć w drugiej połowie 2008 r., a zakończyć się w 2014 r.
- Jeśli Opolszczyzna w pełni przygotuje swój system ochrony przeciwpowodziowej i powstanie zbiornik w Raciborzu, to możemy się czuć bezpieczni - dodaje Tadeusz Cygan, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu.

O tym, że trzeba wybudować suchy zbiornik Racibórz Dolny mówi się od wielkiej wody 1997 r. Zbiornik taki w razie powodzi mógłby pomieścić ponad 185 mln m sześc. wody, czyli prawie dwa razy tyle, co Jezioro Turawskie.
Dotąd na przeszkodzie stał brak pieniędzy i protesty mieszkańców dwóch miejscowości na terenach przeznaczonych do zalania. Wynegocjowane po wielu miesiącach 250 mln euro pochodzi z UE, Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy i polskiego budżetu. Pozostały więc negocjacje z mieszkańcami wsi Nieboczowy.
- Ciągle nie mamy wykupionych 130 ze 146 gospodarstw w tej miescowości - mówi Franciszek Pistelok, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, który prowadzi inwestycję. - Będziemy za nie płacić tyle, ile po cenach rynkowych wyliczą rzeczoznawcy. Istnieje też ewentualność wybudowania dla mieszkańców wsi domów albo mieszkań zastępczych. Wierzę, że uda się te sprawy załatwić polubownie. Wywłaszczenie to ostateczność.

Z zagwarantowanych 250 mln euro 65 mln przeznaczono na wykup gruntów i nieruchomości.