Przejazd w Nowej Wsi. Ludzie boją się, że dojdzie do tragedii

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Mieszkańcy Strzelec Opolskich skarżą się na problemy z urządzeniami od około roku.
Mieszkańcy Strzelec Opolskich skarżą się na problemy z urządzeniami od około roku.
Automatyka na przejeździe kolejowym na Nowej Wsi znów źle działa.

Mieszkańcy Strzelec Opolskich skarżą się na problemy z urządzeniami od około roku, czyli niemal od samego początku, gdy zastąpiły one dróżnika. Z relacji kierowców wynika, że sygnalizacja się zawiesza i zamyka szlabany nawet wtedy, gdy akurat nie jedzie żaden pociąg.

- W minionym tygodniu kierowcy stali w tym miejscu około 40 minut oczekując na przejazd pociągu - relacjonuje Danuta Foryt, radna gminy i jednocześnie mieszkanka Nowej Wsi. - W takich sytuacjach ludzie zawracają samochodami i jadą objazdem przez ulicę Cementową. Ale w taki sposób ten przejazd nie może funkcjonować.

Pracownicy upoważnieni przez kolej do serwisowania automatyki poinformowali, że powodem awarii jest modernizacja sprzętu na linii kolejowej. Systemy są ze sobą połączone i w sytuacji, gdy w jednym miejscu pojawi się problem, to dla bezpieczeństwa szlabany na przejeździe są opuszczane (nawet, gdy w tym czasie nie jedzie akurat pociąg). Maszyniści otrzymują ponadto informację o problemie i zwalniają pociąg do 20 km/godz., a przed pokonaniem przejazdu używają sygnału dźwiękowego.

Takie argumenty nie przekonują jednak mieszkańców, którzy zapowiedzieli, że będą w tej sprawie interweniować u przedstawicieli kolei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska