Dzień dobry, tu pana dzielnicowy. Jedzie pan do Niemiec na finał Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Porozmawiajmy o tym...
Tak zaczynają rozmowę policjanci, którzy dzwonią do opolskich kibiców wybierających się do Niemiec na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Podobne rozmowy przeprowadzają policjanci w całym kraju.
- Funkcjonariusz uprzejmie pytał, czy pojadę autem prywatnym, czy autobusem i czy planuję nocleg w Niemczech - mówi jeden z kibiców, mieszkaniec Czarnowąs. - To ciekawe, bo od lat kibicuję a pierwszy raz spotkało mnie coś takiego.
Bruno Tomaszek, prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej, potwierdza:
- Na meczu Odry w sobotę podszedł do mnie jeden z kibiców i powiedział, że do niego też dzwonił policjant z podobnymi pytaniami. Trafiło akurat na porządnego człowieka, żadnego kibola-zadymiarza, ale musiał się policjantowi wyspowiadać.
Prezes Tomaszek przyznaje, że niedawno zgłosili się do niego policjanci z prośbą o udostępnienie danych osób, które otrzymały z puli OZPN bilety na mundialowe mecze polskiej reprezentacji.
To ponad 200 osób. Nikt dokładnie nie wie, ilu Opolan wylosowało bilety w internetowej loterii Polskiego Związku Piłki Nożnej, może ustali to właśnie akcja KW Policji w Opolu.
- Ta akcja nosi nazwę FIFA 2006, a realizowana jest na zlecenie Komendy Głównej Policji w całym kraju - mówi młodszy inspektor Marek Dyjasz, naczelnik wydziału kryminalnego KW Policji w Opolu.
- Wiemy już o około 50 osobach z Opolszczyzny, które jadą do Niemiec, bo mają bilety z innych źródeł niż OZPN. Niemcy boją się polskich kiboli-zadymiarzy, ale nie tylko: w grę wchodzi również zagrożenie kieszonkowcami, którzy mogliby przyjechać z Polski, a nawet... prostytutkami. Moniturujemy też, czy ktoś nie chce sprzedać biletów. Mimo że są one imienne, istnieje obawa przed ich podrabianiem.
Witold Kuriata z Niemodlina jest od lat kibicem, w czerwcu pojedzie na mecz Polski z Ekwadorem. Wyjazd na mundial to jego marzenie:
- Wreszcie się spełni! - cieszy się. - Pojadę na mecz autem i zaraz po końcowym gwizdku chcę wracać do Polski.
Akcja policji trochę dziwi pana Witolda: - Ale skoro ma służyć poprawie bezpieczeństwa, nie jestem jej przeciwny - stwierdza.
Podobnie sądzi Tomasz Lisiński, piłkarz Odry Opole, który również wybiera się na mundial:
- Dla wielu z nas ten wyjazd to święto, więc pytania policji mogę uznać za ingerencję w prywatność. Ale tłum rozentuzjazmowanych kibiców jest ogromną siłą, trzeba nad nią zapanować, bo różne tragedie mogą się zdarzyć.
Wątpliwości ma natomiast Andrzej Barucha, opolski kibic:
- Policja chyba przesadza i to nie tylko z okazji mundialowych meczów. Ostatnio jechałem z kolegami na derby do Graczy. Policjanci zatrzymali samochód, wszystkich nas wylegitymowali, nawet sfilmowali.
Na moich oczach zatrzymywali wszystkie auta wjeżdżające do Graczy.
Jakbyśmy byli złoczyńcami.
- Chcemy zdobyć jak najwięcej informacji o kibicach, którzy wyjadą na Mundial. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa zarówno samym kibicom, jak i mieszkańcom miast, przez które przejadą lub w których będą nocować - tłumaczy Sławomir Szorc z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
- Jak autobus pełen kiboli podjedzie pod bar, to zwykle jego właściciel i klienci mają pretensje do policji, że nie było nas na miejscu. Akcja, jaką prowadzimy, ma takim sytuacjom zapobiec.
Warto też wiedzieć, gdzie dokładnie będą Polacy zostający w Niemczech na noc, wówczas tamtejsza policja właściwie się przygotuje dodaje nadkomisarz Włodzimierz Kominek z Kędzierzyna-Koźla.
Policjanci zdobywają informacje na wszelkie sposoby:
- Pytaliśmy na przykład księży, czy wiedzą, aby któryś z parafian wybierał się na mundialowe mecze. Sprawdzaliśmy też w starostwach, u wójtów - ujawnia mł. asp. Eugeniusz Adamkiewicz z Krapkowic.
Akcja FIFA 2006 trwać będzie do rozpoczęcia finałów mistrzostw.
Rozmowa
Mirosława Kulesza, z-ca sekretarza generalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej: -Takiej akcji jeszcze nie było.
- Czy akcja FIFA 2006 jest potrzebna?
- Z Polski wyjedzie do Niemiec na trzy mecze naszej reprezentacji około 15 tysięcy kibiców. To ogromna siła. W większości będą to uczciwi ludzie, dla których możliwość bycia na meczu i kibicowania polskiej reprezentacji to święto. Jednak znajdą się tam też kibole-chuligani.
Lepiej wiedzieć o ich planach związanych z wyjazdem do Niemiec już teraz i uprzedzić policję niemiecką. Współpraca policji z władzami organizacji piłkarskich jest teraz koniecznością. Nie tylko przy okazji mundialu, ale i przy okazji każdego meczu.
- Wydaje się, że Niemcy mają bardzo złe mniemanie o naszych kibicach, skoro policjanci muszą na ich życzenie dokładnie przepytać Polaków wybierających się na mundial.
- Ta akcja nie dotyczy tylko i wyłącznie Polaków. Niemcy boją się też kibiców czeskich czy angielskich. Na przykład część angielskich kibiców będzie nocować w Polsce i dojeżdżać na mecze swej drużyny.
Uznali zapewne, że u nas łatwiej o tani nocleg. Zbierane są też informacje na temat kibiców ukraińskich, którzy będą przejeżdżać przez Polskę w drodze na mundial.
- Czy kiedykolwiek w Polsce przeprowadzano akcję podobną do FIFA 2006?
- W październiku przed meczem Polska-Anglia też było duże poruszenie, przyjechali do nas angielscy policjanci. Ale FIFA 2006 jest o wiele bardziej dokładną akcją, zakrojoną na niespotykaną dotąd skalę.
- Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?