Przyjaciele zza zachodniej granicy

Od kilku lat gmina Pokój i niemiecka Hochspeyer prowadzą współpracę partnerską. - Nasze kontakty polegają na kilkudniowych spotkaniach, podczas których wspólnie uczymy się historii obu krajów i dyskutujemy o przyszłości zjednoczonej Europy - mówi Renata Barabosz, koordynator wymiany młodzieżowej z gimnazjum w Pokoju.
Drugą osobą zajmującą się tymi sprawami jest Elżbieta Gosławska. - Głównym tematem jest jednak ochrona środowiska naturalnego i kształtowanie życia społeczności lokalnych.

Młodzież spotyka się co roku, na tej zasadzie, iż seminaria prowadzone są na zmianę: w Hochspeyer lub w Pokoju. W ubiegłym roku pokojowscy gimnazjaliści byli u swoich niemieckich kolegów. Teraz oni przyjechali z rewizytą.
- Gościmy w naszych domach po dwóch gimnazjalistów - mówi Kystian Krystosek. - Dogadujemy się z nimi rożnie: trochę po niemiecku, a trochę już po polsku. Nasi niemieccy przyjaciele nie są wybredni. Jedzą to, co dostaną i na nic nie narzekają.
- Mamy wielu przyjaciół w Niemczech, których poznaliśmy właśnie dzięki tej wymianie - mówi Krystian Bąbis, gimnazjalista. - Zawsze jest okazja do tego, aby się bliżej poznać. Po lekcjach spotykamy się i spędzamy razem popołudnia. Jeździmy na wycieczki itp.
Mimo iż niektórzy niemieccy gimnazjaliści są po raz pierwszy w Polsce, okazuje się, że tereny Pokoju już przypadły im do gustu.

- To piękna okolica - powiedział nam Dominik Meelinger, gimnazjalista z Hochspeyer. - Przyznam, że w Polsce bardzo mi się podoba. Myślałem, że będzie gorzej. Nasi polscy koledzy i koleżanki są dla nas bardzo gościnni i starają się nam uprzyjemnić pobyt w swoich miejscowościach. Mieszkamy w sołectwach sąsiadujących z Pokojem. Natomiast nasze opiekunki goszczą w stolicy gminy.
Młodzież z Pokoju pożegnała swoich gości w piątek. Oprócz wspólnych lekcji i seminariów zafundowała im wycieczki po Opolszczyźnie. Niemieccy gimnazjaliści mieli okazję zwiedzić brzeski zamek, wykąpać się w tamtejszej krytej pływalni oraz podziwiać uroki Góry Świętej Anny.