Chodzi o pracowników fabryki firmy Berger przy ul. Przyjaźni na os. Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu. - Pracuje tu około stu osób, przy drodze powstają kolejne hale produkcyjne, gdzie łącznie zatrudnienie ma znaleźć nawet około pół tysiąca ludzi. - Już teraz jest problem z dojazdem do pracy, a jak przybędzie tu robotników, to będzie jeszcze gorzej - opowiada pan Marian, jeden z pracowników, który zwrócił się w tej sprawie z interwencją do nto.
Problemem jest brak przystanku z prawdziwego zdarzenia. Autobusy zatrzymują się na drodze, a powinny wypuszczać pasażerów w zatoczce. Ponadto ludzie muszą chodzić kilkaset metrów do bramy zakładu poboczem.
- Porządny chodnik jest tu niezbędny.
Szczególnie zimą spacer po drodze jest niebezpieczny - dodaje pan Marian. Szefowie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego nie czują się winni tej sytuacji i zwracają uwagę, że o budowie zatoczki i chodnika powinien zdecydować zarządca drogi. Ulica należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Przebudowa drogi wiązałaby się ze zbyt dużymi kosztami. Na razie nie jest planowana - informuje Michał Wandrasz, rzecznik prasowy opolskiego oddziału GDDKiA. Ludzie mają jednak nadzieję, że gdy uruchomione zostaną nowe hale produkcyjne, coś się jednak zmieni. - Oby impulsem do zrobienia przystanku i chodnika nie był jednak wypadek z udziałem pieszych. Przypomina się stare przysłowie: Polak mądry po szkodzie - zaznacza nasz czytelnik.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?