Psy tropiące szukały narkotyków na czas

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
4-letni labrador Negro, którego prowadził Grzegorz Musiał, znalazł narkotyki w kilkanaście sekund.
4-letni labrador Negro, którego prowadził Grzegorz Musiał, znalazł narkotyki w kilkanaście sekund. Radosław Dimitrow
Do Strzelec Opolskich zjechały wczoraj psy tropiące z całego województwa. Na co dzień pracują w zakładach karnych, przeszukują cele i paczki dla więźniów. Biorą też udział w policyjnych akcjach wymierzonych przeciwko dilerom narkotyków.

Wczoraj czworonogi szukały prochów na czas. W jednym z zadań zostały one ukryte między siedzeniami w autobusie. Labrador Negro ze strzeleckiego Zakładu Karnego nr 2 potrzebował kilkunastu sekund, żeby znaleźć niewielki woreczek z marihuaną.

- Jest w tym dobry - cieszył się Grzegorz Musiał, jego przewodnik. - Negro ma na swoim koncie kilka sukcesów. Ostatnio znalazł 10 gramów amfetaminy w sali widzeń. Ktoś wsypał prochy do śmietnika. Innym razem odkrył ten sam narkotyk w toalecie. Był schowany za muszlą.

Psy do wykrywania narkotyków szkolone są w Zakładzie Karnym w Czarnem na północy kraju. Taki pies wart jest kilka tysięcy zł. - Szkolenie trwa 4 miesiące i jest bardzo intensywne - mówi Andrzej Kochanek, specjalista ds. psów w opolskich więzieniach. - Po nim pies potrafi rozróżnić wszystkie najpopularniejsze narkotyki.

Wczoraj pierwsze miejsce w rywalizacji zajął przewodnik Marcin Silarski z psem Bobo, który służy w Areszcie Śledczym w Opolu. Funkcjonariusze sprawdzili też pracę psów służbowych, które pomagają w pilnowaniu więźniów. Wygrał Dariusz Lenta z psem Hades, który pracuje w strzeleckiej "dwójce".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska