Drużyna z Opola, która przepustkę do występów na szczeblu centralnym wywalczyła dzięki triumfowi w pucharowych rozgrywkach na poziomie wojewódzkim, sprawiła bardzo miłą niespodziankę. Jej rywalem była bowiem ekipa na co dzień występująca w 2 lidze.
Już po 40 sekundach opolanie przyjęli pierwszy cios, ale odpowiedzieli na niego błyskawicznie, za sprawą bramki autorstwa Dawida Miroszki. Ten zawodnik był zresztą bohaterem spotkania, bo łącznie aż pięciokrotnie pokonał bramkarza Górnika. Trzy razy uczynił to przed przerwą, i to właśnie jedno z jego trafień pozwoliło zejść na nią Wikingowi z prowadzeniem 4:3.
Pierwsze 10 minut drugiej połowy ułożyło się jednak znacznie lepiej dla zespołu z Sosnowca. Swój najlepszy okres gry w całym spotkaniu zanotował on dokładnie między 25. a 28. minutą, kiedy to strzelił aż trzy gole.
Tak udany fragment w wykonaniu przyjezdnych wcale jednak nie podciął skrzydeł miejscowym, którym przyszło odrabiać dwubramkową stratę. W ostatnich 10 minutach spotkania to oni wykazali się bardzo dobrą skutecznością, zdobywając w tym czasie łącznie aż cztery gole i w efektownym stylu pieczętując swój awans do kolejnej rundy.
Gredar Bongo Niemodlin nie miał natomiast kompletnie nic do powiedzenia w wyjazdowej potyczce z Orłem Ząbkowice Śląskie. Drugi z przedstawicieli Opolszczyzny w pierwszej rundzie Pucharu Polski poległ aż 3:11.
Wiking Alibaba Opole - Górnik Sosnowiec 8:6
Bramki dla Wikinga: Miroszka (pięć), Wacha, samobójcza, Dulski.
Orzeł Ząbkowice Śląskie - Gredar Bongo Niemodlin 11:3
Bramki dla Bongo: Sowiński, Pietras, Gawin.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
