Radni Zawadzkiego chcą usunąć znaki ze skrzyżowań. Żeby było bezpieczniej

fot. Radosław Dimitrow
Radni chcą, by na skrzyżowaniach zamiast znaków obowiązywała zasada "prawej ręki".
Radni chcą, by na skrzyżowaniach zamiast znaków obowiązywała zasada "prawej ręki". fot. Radosław Dimitrow
Chodzi o osiedlowe krzyżówki, na których jest teraz niebezpiecznie. Zdaniem radnych bez znaków określających pierwszeństwo kierowcy będą jeździć ostrożniej.

Pomysł na ostatniej sesji rady miejskiej przedstawili radni Józef Romberg i Stanisław Kiełek. Zrodził się podczas objazdu dróg. Radni uznali, że z osiedlowych skrzyżowań powinny zniknąć wszystkie znaki. Paradoksalnie ma być wtedy bezpieczniej

- Chodzi o to, by na każdej krzyżówce obowiązywała zasada "prawej ręki" - mówi Józef Romberg. - Wtedy kierowcy będą musieli się upewniać, czy mają pierwszeństwo i będą jeździć ostrożniej.

- Taka organizacja ruchu w krajach Europy Zachodniej to standard - dodaje Stanisław Kiełek. - Jest przez to mniej stłuczek i wypadków.

Gmina ma teraz sporządzić kosztorys i policzyć, ile będzie kosztować zmiana organizacji ruchu.

Poza likwidacją znaków trzeba bowiem opracować wiele map i dokumentów. Radni przekonują jednak, że pomysł się opłaci.

- Gmina wydaje każdego roku tysiące złotych na utrzymanie znaków, które są najczęściej niszczone przez wandali - dodaje Romberg. - Gdy ich nie będzie, problem zniknie, a za zaoszczędzone pieniądze będzie można np. wysłać dzieci na kolonie.

Co o pomyśle radnych mówią kierowcy, burmistrz i policjanci - czytaj w czwartek w tygodniku strzelecko-krapkowickim, który jest bezpłatnym dodatkiem do Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska