Raport rosyjskich ekspertów w sprawie katastrofy smoleńskiej został przekazany Polsce. Dokument trafił pocztą dyplomatyczną do polskiego ambasadora i zostanie przesłany do Warszawy.
Raport MAK liczy około 210 stron, składa się z 4 części i 17 rozdziałów. Został napisany w rosyjskiej i angielskiej wersji językowej.
- W trakcie śledztwa mieliśmy pomoc Polski, USA, UE i ekspertów międzynarodowych - mówi Tatiana Anodina, szefowa MAK.
Rosyjscy eksperci wyrażają w raporcie hipotezę dotyczącą przyczyn katastrofy, w wyniku której zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 towarzyszących mu osób.
- Chcemy opublikować prawdę, nawet jeśli jest gorzka - mówi Anodina.
Najważniejsze wnioski z raportu MAK
Samolot przed wylotem z Warszawy był sprawny, nie było awarii, pożaru i wybuchu w czasie lotu
wady dotyczące przygotowania załogi, organizacji lotu i wyboru lotnisk
sygnalizacja świetlna na lotniska była uszkodzona mechanicznie
podczas lotu załoga otrzymywała informacje o nieodpowiednich warunkach
decyzja o lądowaniu w Smoleńsku to początek szczególnej sytuacji
Załoga rządowego JAK-40 informowała dowódcę prezydenckiego Tu-154m o trudnych warunkach na lotnisku w Smoleńsku
pomimo informacji o złych warunkach, załoga nie podjęła decyzji o odejściu na lotnisko zapasowe
załodze Tu-154m nie było wydane polecenie na lądowanie
załoga kontynuowała podejście do lądowania mimo ostrzeżeń TAWS
warunki na lotnisku były niebezpieczne dla lądowania.
w krwi przełożonego pilotów wykryto obecność alkoholu etylowego
Bezpośrednie przyczyny katastrofy w Smoleńsku
nie podjęcie decyzji o lotnisku zapasowym
obniżaniu lotu bez widoczności punktów orientacyjnych na ziemi i wbrew kontrolerom lotów
brak reakcji na ostrzeżenia systemu TAWS
wpływanie na pilotów osób obecnych w kokpicie, presja na lądowanie
MAK ogłosiła, że stan lotniska i działania kontrolerów lotu nie były przyczyną katastrofy samolotu prezydenckiego w Smoleńsku.
MAK rozpatrzyła uwagi Polski, ale nie mają charakteru technicznego, dotyczą winy i odpowiedzialności poszczególnych osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?