Jeśli jednak nie będziemy trzymać jej mocno, możemy popaść w spore tarapaty. Często widać kierowców nonszalancko trzymających kierownicę jedną ręką. Do czasu taki sposób prowadzenia może się udawać, ale w ekstremalnych sytuacjach może zabraknąć czasu na odpowiednią reakcję.
Nasze drogi nie należą do najlepszych, ważnym czynnikiem w czasie jazdy jest także wiatr. Największe niebezpieczeństwa grożą kierowcom ze strony silnych bocznych podmuchów wiatru. Dlatego wyjeżdżając z osłoniętego terenu na otwartą przestrzeń czy przy wyprzedzaniu dużych ciężarówek należy zawsze mocno trzymać kierownicę, by uniknąć niespodziewanego uderzenia wiatru.
Zasadą numer jeden jest zawsze dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Jeśli ktoś ustawił znaki ograniczające prędkość nawet na prostej drodze, na pewno wiedział, co robi. Kierowca powinien też bacznie zwracać uwagę na warunki panujące podczas jazdy.
Na drodze nie brakuje kolein; przy wjeżdżaniu do nich lub wyjeżdżaniu z nich działa siła, która wyrywa kierownicę z rąk. Kierowca musi też patrzeć, skąd wieje wiatr i jaka jest jego siła. Doskonałymi wskaźnikami są np. falujące zboża bądź uginające się gałęzie drzew. W zimie warto obserwować, jak zalega śnieg zwiewany na pobocze. Nie należy też zapominać o podmuchach, jakie wywołują duże ciężarówki jadące z naprzeciwka i zawczasu zmniejszyć prędkość.
Koło kierownicy zawsze należy trzymać albo w pozycji "za piętnaście trzecia", albo "za dziesięć druga". Wtedy będziemy przygotowani na dokonanie korekt w ruchu naszego samochodu, który nagle może zboczyć z toru jazdy. Jeśli zbyt późno dokonamy odpowiednich manewrów, nasze auto może wylecieć z drogi bądź zjechać na przeciwległy pas ruchu. Wszyscy wiedzą, jak zazwyczaj kończą się takie sytuacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
