Pod wnioskiem o referendum można się dziś podpisać do godziny 15 pod galerią Solaris Center na placu Kopernika.
W najbliższych dniach podpisy zbierane będą także w innych częściach Opola oraz w siedzibie SLD na ulicy Oleskiej.
- Mówimy "nie" sprzedaży ECO, chcemy sprawdzić czy opolanie podzielają nasze zdanie - mówiła Małgorzata Sekula, radna i szefowa miejskiej struktury SLD, a potem ostrzegała, że sprzedaż akcji to zwolnienia wśród pracowników, a także zagrożenie wzrostu cen ciepła.
Sprzedaży ECO chce prezydent i rządząca miastem koalicja PO i RdO. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży 53 procent akcji mają być wydane na inwestycje. Nie wiadomo jednak na jakie.
SLD musi do 20 czerwca zebrać minimum 9658 podpisów, aby wniosek o referendum trafił na radę miasta, która ostatecznie z decyduje o jego przeprowadzeniu.
Jeśli do niego dojdzie, opolanie będą mogli odpowiedzieć na dwa pytania: czy są za sprzedażą, czy też przeciwko prywatyzacji ECO.
- Stop prywatyzacji ECO! - stwierdził dziś Tomasz Grabowski, poseł SLD, a potem stwierdził, że w ostatniej kampanii wyborczej prezydent wcale nie był za sprzedażą akcji spółki. - Dlatego Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO w radzie miasta, który niedawno publicznie mówił że było inaczej, jest dla mnie "małym opolskim Pinokio"...
Przypomnijmy, że rządząca miastem PO sprzeciwia się referendum.
Uważa, że decyzję o sprzedaży akcji - do której miałoby dojść jeszcze w tym roku - podjęła już rada miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?