Remont mostu w Lenartowicach

Powiat zdecydował się w końcu na remont przeprawy w Lenartowicach. Dzięki temu bez przeszkód będą tam jeździć miejskie autobusy.

Do podpór mostu zostaną przyspawane arkusze blachy o grubości 20 milimetrów.

- Dzięki temu nośność konstrukcji zwiększy się z ośmiu ton do piętnastu - wyjaśnia Arkadiusz Kryś, szef Powiatowego Zarządu Dróg.

Oznacza to, że będą mogły tam bez przeszkód jeździć miejskie autobusy. Do Lenartowic kursują dwie linie: nr 12 i 15.

- Dziś mogą tam jeździć tylko małe autobusy marki Capena, a takie mamy jedynie dwa - zaznacza Jerzy Sadyk, zastępca dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Problem w tym, że kiedy któryś z tych pojazdów się zepsuje, MZK na trasę musi wysyłać większy autobus. A te ważą od 10 do 12 ton, czyli więcej, niż według inżynierów wynosi maksymalny ciężar dla tego mostu.

- Po remoncie będziemy mogli tam wysyłać prawie wszystkie swoje wozy i problem zniknie - wyjaśnia Jerzy Sadyk. - Powyżej 15 ton ważą tylko te największe, przegubowe pojazdy, ale bez nich się obejdziemy.

To o tyle ważne, że część mieszkańców Lenartowic chciałaby, aby oprócz „dwunastki” i „piętnastki” dojeżdżała tam także „dwójka”, która dziś kończy jazdę na os. Piastów.

- Pomysł jest ciekawy, po remoncie możemy usiąść i porozmawiać na ten temat - zapewnia wicedyrektor Sadyk. - Sprawdzimy, czy będzie duże zaintersowanie takimi kursami. A jeśli okaże się, że tak, wydłużymy kursowanie „dwójki”.

Tak było

Policja już kilka razy wlepiała mandaty kierowcom miejskich autobusów, którzy jechali do Lenartowic autobusami o wadze od 10 do 12 ton, podczas gdy maksymalne obciążenie mostu to 8 ton.

Helmut Musioł, naczelnik kędzierzyńskiej drógówki tłumaczył, że nie może być dla nikogo taryfy ulgowej, nawet dla miejskiego przewoźnika. Podobnie traktowani są kierowcy ciężarówek, którzy przejeżdżają przez Lenartowice.