Mimo epidemii koronawirusa, nie każdy z nas może pozwolić sobie na pracę z domu. Do takich osób należą m.in. pracownicy szpitali, banków czy urzędów, którzy codziennie są narażeni na kontakt z zarażonymi osobami - zauważają przedstawiciele firmy Weegree z Opola, którzy postanowili udoskonalić oprogramowanie robota humanoidalnego wykorzystywanego dotychczas do obsługi recepcji.
W ostatnich dniach, w związku z epidemią koronawirusa, firmy na całym świecie stają przed obliczem nowego wyzwania, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim pracownikom oraz osobom, które odwiedzają ich siedziby. Najbardziej zalecanym rozwiązaniem w tej sytuacji jest oczywiście umożliwienie pracy zdalnej, jednak nie każdy może sobie na nią pozwolić - czytamy w komunikacie.
I dalej: - Z myślą o osobach, które nadal muszą wykonywać swoje obowiązki z siedziby danej organizacji, firma Weegree postanowiła wprowadzić nową funkcjonalność w swoim robocie-recepcjoniście, która pozwoli uniknąć kontaktu z potencjalnymi nosicielami niebezpiecznego wirusa.
Robot humanoidalny Pepper od lat z powodzeniem pracuje w siedzibie opolskiej agencji pracy Weegree. Ten w pełni zautomatyzowany recepcjonista wita klientów, umożliwia skontaktowanie się z wybranymi pracownikami, a kiedy dana osoba wychodzi z biura, żegna się z nią i informuje o przewidywanej pogodzie na następne godziny.
W związku z obecną epidemią, firma postanowiła rozszerzyć jego funkcje i sprawić, aby to właśnie on zatroszczył się o sprawdzenie, czy osoba, która przekracza próg biura jest zdrowa i może spotkać się z pracownikami firmy.
Obecnie, po wprowadzonej aktualizacji, robot zaraz po przywitaniu prosi interesariusza o umycie rąk płynem do dezynfekcji, znajdującym się w widocznym miejscu na biurku recepcji - informuje Michał Listwoń z Weegree. - Następnie zaleca sprawdzenie temperatury przy użyciu bezdotykowego termometru, a po jej zmierzeniu - informuje, czy mieści się ona w normie. Jeśli odpowiedź jest pozytywna, prosi o założenie maski ochronnej, a następnie ponowną dezynfekcję rąk.
- Dopiero po wykonaniu wszystkich wymienionych czynności, dana osoba może wejść do biura danej firmy i spotkać się z jej pracownikami - dodaje Michał Listwoń.
Zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom to w tej chwili największe wyzwanie, z jakim muszą zmierzyć się pracodawcy na całym świecie - komentuje Łukasz Dudek, szef projektu Weegree One. - Nasze rozwiązanie pomaga ograniczyć kontakt z osobami potencjalnie chorymi i chronić osoby pracujące w miejscach, w których nie można pozwolić sobie na pracę z domu. Mamy nadzieję, że zaproponowane przez nas rozwiązanie w realny sposób przyczyni się do zmniejszenia rozprzestrzeniania się epidemii w naszym kraju - dodaje.
W ramach projektu Weegree One opolska firma umożliwia zakup robotów z dedykowanym oprogramowaniem do przedsiębiorstw lub użytku prywatnego. W ofercie ma pięć maszyn, które - w zależności od modelu - mają określone zdolności i mogą wykonywać wybrane czynności.
- Z powodzeniem sprawdzają się one jako pomocnicy lub samodzielni pracownicy w bankach, restauracjach, muzeach czy na lotniskach - wyjaśniają przedstawiciele firmy. - Programiści są w stanie na zamówienie klienta stworzyć rozwiązanie dopasowane do indywidualnych potrzeb. Samo oprogramowanie może zostać wgrane na dowolne urządzenie końcowe - nie musi to być robot humanoidalny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?