Robotnicy niszczą zieleń

fot. Sławomir Mielnik
Ciężki sprzęt niszczy drzewka rosnące przed wjazdem na ulicę.
Ciężki sprzęt niszczy drzewka rosnące przed wjazdem na ulicę. fot. Sławomir Mielnik
Remont ulicy Miłej w Opolu trwa już cztery miesiące. Ludzie nie mogą doczekać się końca. Martwią się też o niszczoną w czasie prac zieleń.

Robotnicy są tu już od października ubiegłego roku, a końca prac wciąż nie widać - mówi pani Maria, mieszkanka Miłej. - Dobrze, że będziemy mieć nową drogę, ale czy prac nie można by przyspieszyć? Jest łagodna zima, wykonawca powinien to wykorzystać i zakończyć prace wcześniej.

Mieszkańcy dziwią się, że remont zaledwie 100-metrowej drogi trwa już cztery miesiące. Na dodatek na ulicy pracuje ciężki sprzęt, który niszczy drzewka, rosnące tuż przed wjazdem na drogę od strony ulicy X Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej.
Inwestycję na ulicy Miłej prowadzi gmina Opole, która powierzyła prace opolskiej firmie OPUD.
- To duża inwestycja, bo zanim położymy nową nawierzchnię, trzeba zbudować kanalizację sanitarną, deszczową oraz nowe oświetlenie - mówi Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji miejskich w opolskim ratuszu. - Rozumiem mieszkańców, bo wiąże się to z niedogodnościami, ale firma, zgodnie z umową, ma czas do końca września. Poprosimy wykonawcę, by, jeśli to możliwe, skończył prace wcześniej - dodaje.

Główny wykonawca prac, firma OPUD, obiecał również, że postara się nie niszczyć zieleni.

- Zwrócimy na to uwagę naszym pracownikom i podwykonawcy - zapewnia Krzysztof Bik, prezes OPUD. - Prace trwają tak długo, bo to bardzo wąska ulica. Gdyby było więcej miejsca, mogłoby pracować więcej maszyn i szybciej byśmy skończyli. Na razie musimy zamknąć całą drogę, bo zaczynamy budowę nawierzchni. - Jeśli łagodna zima się utrzyma, może uda nam się skończyć nawet dwa miesiące przed terminem - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska