Będziemy musieli sobie radzić - mówi Róża Kaczmar, dyrektor szkoły podstawowej w Dzierżysławiu i szefowa stowarzyszenia, które od września będzie prowadzić placówkę. - Dobrze, że w ogóle szkoła zostaje.
Na czwartkowej sesji radni Kietrza zlikwidowali podstawówkę w Dzierżysławiu. Powód? Zbyt mało dzieci, a co za tym idzie zbyt drogie utrzymanie placówki. Ale szkoła we wsi jest potrzebna. Wiedzą to najlepiej jej mieszkańcy. Dlatego postanowili utworzyć stowarzyszenie Aktywna Społeczność Dzierżysławia i samodzielnie poprowadzić szkołę.
- Nie będzie to łatwe, ale damy sobie radę - mówi dyrektor Kaczmar. - Początki są najtrudniejsze.
Na utrzymanie szkoły potrzebne są pieniądze. Te będą pochodziły m.in. z subwencji oświatowej przekazywanej gminie przez rząd. Stowarzyszenie funduszy będzie też szukało na własną rękę. Pisze wnioski o pieniądze unijne, szuka sponsorów. Bardzo ważne jest również to, że zostają nauczyciele, którzy w szkole stowarzyszeniowej mają gorsze warunki pracy niż w publicznej.
Utworzenie szkoły stowarzyszeniowej było jedyną szansą jej utrzymania w dotychczasowym kształcie, Na początku roku władze chciały przenieść dzieci z klas 4-6 do podstawówki w Kietrzu. Rodzice bali się, że to początek końca szkoły w Dzierżysławiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?