Rodzina na swoim - rząd chce zmienić zasady przyznawania kredytów

Radosław Trzciński w 2009 r. zdecydował się przy pomocy tego preferencyjnego kredytu kupić dom w Kędzierzynie-Koźlu. - W banku dostałem 282 tys. zł na 25 lat. Teraz płacę ratę 1450 zł, a po 8 latach, kiedy skończą się dopłaty rządowe, urośnie ona do prawie 2200 zł - opowiada. - Te 750 zł to dla mnie spora różnica - komentuje mężczyzna. - Dlatego zdecydowałem się wziąć ten kredyt. Formalności nie były szczególnie uciążliwe - ocenia.

Niestety, Opolanie są w ogonach rankingów przygotowywanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który koordynuje rządowy program "Rodzina na swoim" (zobacz mapka). Adrian Dorobek z biura nieruchomości Investor z Opola, wcale się temu nie dziwi. Jego zdaniem walutowe kredyty hipoteczne są nadal bardziej atrakcyjne niż ten w złotówkach z rządowymi dopłatami.

- Jeśli kogoś stać na kredyt w walucie, to wybierze tę opcję, bo zapłaci mniejszą ratę - uważa Dorobek. - Choć pod uwagę musi wziąć oczywiście ryzyko kursowe, ale akurat teraz, kiedy obce waluty są drogie, to się opłaca, bo kredytobiorca kupuje ich mniej. Inaczej na to patrzy inny pośrednik nieruchomości, Piotr Przybył, właściciel Broker House z Opola, który jest także doradcą finansowym. - Jeśli ktoś spełnia warunki do kredytu "Rodzina na swoim", to przez 8 lat może liczyć na spore obniżenie raty, a różnicę zainwestować.

Pod lupą

Pod lupą

> Kto może obecnie uzyskać kredyt z programu: małżonkowie, osoby samotnie wychowujące przynajmniej jedno dziecko (małoletnie, bez względu na jego wiek, na które pobierany jest zasiłek pielęgnacyjny, do ukończenia przez nie 25. roku życia, uczące się w szkołach). Jeżeli kredytobiorca nie posiada zdolności kredytowej, umowa może być zawarta również przez inne osoby, spokrewnione lub spowinowacone (zstępnych, wstępnych, rodzeństwo, ojczyma, macochę, teściów).

> Zasady stosowania dopłat:
- Umowę o kredyt kredytobiorca może podpisać tylko raz.
- Dopłaty mogą być stosowane, jeżeli osoba ubiegająca się o kredyt w dniu zawarcia umowy nie posiada prawa własności lub współwłasności do domu lub mieszkania, prawa spółdzielczego własnościowego lub lokatorskiego, nie jest też najemcą lokalu mieszkalnego.
- Najemca lub właściciel spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego musi zobowiązać się do rozwiązania tych umów.
- Dopłata stanowi równowartość 50% odsetek.
- Jest stosowana przez 8 lat.
- Powierzchnia użytkowa kredytowanego lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego nie może przekraczać odpowiednio 75 m kw. (dopłata obejmuje 50 m kw.) i 140 m kw. Muszą się one znajdować na terenie Polski.
- W przypadku niedotrzymania umów kredytobiorca musi zwrócić dopłatę.

> Wykaz banków udzielających takich kredytów jest na stronie BGK.

Po zakończeniu dopłat może zmienić kredyt i spłacić część kredytu z oszczędności, które odłoży przez te lata - wyjaśnia. Rząd planuje, żeby od 2011 roku zmienić zasady przyznawania kredytów w ramach programu "Rodzina na swoim". Wydaje się, że zainteresowanych nim Opolan będzie jeszcze mniej. Na czym mają polegać zmiany? Pierwsza to zmniejszenie współczynnika wyliczania maksymalnej ceny m kw. z 1.4 do 1.3 w stosunku do kosztu odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych - wskaźnika podawanego przez wojewodów - co oznacza zmniejszenie limitów cen metra kwadratowego.

W I kwartale 2010 r. limity te wynosiły dla miasta Opola i województwa 5863,90 zł, w II kwartale - 6003,20 zł.
Ograniczony ma być limit wieku - kredytobiorcy nie będą mogli mieć więcej niż 35 lat. Dobra wiadomość jest taka, że w planie jest rozszerzenie uprawnionych do brania tego kredytu o osoby samotne (singli).- Dotychczas mogą z niego korzystać rodziny albo osoby samotnie wychowujące dziecko.

Osoby samotne będą mogły jednak skorzystać z kredytu pod warunkiem, że zostanie on przeznaczony na zakup/budowę pierwszego własnego mieszkania o maksymalnej powierzchni 50 m kw. (wówczas otrzymają dopłatę maksymalnie do 30 m kw.). Te zmiany mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2011 r. Natomiast 1 lipca 2011 r. miałoby wejść w życie prawo, które zezwalałoby na dopłaty rządowe jedynie do mieszkań i domów nowych, czyli z tzw. rynku pierwotnego. Druga propozycja to zakończenie przyjmowania wniosków do programu 31 grudnia 2012 r.