Rozmowa kwalifikacyjna. Sprzedaj się z głową

Tomasz Gdula [email protected] 77 48 49 528
Internet to źródło, w którym firmy chętnie sprawdzają kandydatów do pracy. (fot. Daniel Polak)
Internet to źródło, w którym firmy chętnie sprawdzają kandydatów do pracy. (fot. Daniel Polak)
Zamiast mówić o zaletach, które nie mają znaczenia dla pracodawcy, uwypuklij cechy, na których mu zależy. Ale nie kłam, bo to się nie opłaca.

Szukając zatrudnienia warto nauczyć się autoprezentacji, starannie przemyśleć zalety, jakie chcemy zaprezentować przyszłemu pracodawcy. Warto przy tym zastanowić się, do jakiego stopnia promocja własnej osoby może odbiegać od rzeczywistości.

Zobacz: List motywacyjny. Pokaż się pracodawcy z dobrej strony

Przekroczenie tej granicy może zniweczyć nie tylko nasze szanse na pracę w wymarzonej firmie, ale także reputację w branży.

Tym bardziej, że o atrakcyjności kandydata do pracy w równie istotnym stopniu świadczą dziś dyplomy, co wiedza, jaką na jego temat można znaleźć w internecie.

Co zatem jest promocją i dopuszczalną zagrywką na trudnym rynku, a co zwyczajnym kłamstwem? Kłamstwo jest ewidentnym zaprzeczeniem prawdzie. To nie to samo, co podkreślenie korzystnych dla kandydata na dane stanowisko faktów czy chwalenie się sukcesami, a umniejszanie słabości lub przemilczanie porażek.

Dlaczego warto być uczciwym pisząc CV czy mówiąc o sobie podczas rozmowy kwalifikacyjnej?

Poza kwestiami etycznymi istnieje też wymiar czysto praktyczny: należy pamiętać o starym przysłowiu: w dobie internetu i serwisów społecznościowych, przypadek lub odrobina ciekawości ze strony pracodawcy wystarczą, aby prawda wyszła na jaw.

Zobacz: Warto brać udział w szkoleniach. Na naukę nigdy nie jest za późno

- Mam anonimowe konto m.in. w serwisie Nasza-klasa.pl i zawsze wykorzystuję te narzędzia do sprawdzenia wiarygodności kandydatów do mojej firmy - przyznaje Janusz Augustyn, opolski przedstawiciel dutej firmy kurierskiej. - Zależy mi na osobach rzetelnych, ale i łatwo nawiązujących kontakty. Jeśli ktoś nie ma nawet konta na żadnym profilu społecznościowym, raczej nie sprawdzi się w pracy, która polega na bezpośrednim kontakcie z ludźmi.

Zdarza się, że osoby szukające pracy mówią nieprawdę na temat stanowisk, które dotychczas zajmowały, zawodowego doświadczenia lub wykształcenia.

- Kto tak postępuje, naraża się na szybkie i łatwe zdemaskowanie - zwraca uwagę Maja Kurzyna, reprezentująca internetowy serwis kariery monsterpolska.pl. - Takie informacje pracodawca łatwo sprawdzi. W przypadkach mniejszej wagi, jak umieszczenie w CV krótkiego kursu w prestiżowej szkole bez podawania jego rangi i czasu trwania, ryzyko jest co prawda mniejsze, ale wciąż istnieje. Dziś kłamstwo ma jeszcze krótsze nogi niż dawniej - dodaje Kurzyna.

Prawdomówność nie oznacza konieczności chwalenia się porażkami - to byłaby głupota. Nie trzeba umieszczać w CV każdej pracy, jaką się miało - pracodawca chce raczej zobaczyć dotychczasowy rozwój kariery kandydata na pracownika, niż długi wykaz stanowisk.

To samo dotyczy nie dłuższych niż trzymiesięczne przerw w zatrudnieniu. Mogą się one zdarzyć niemal każdemu i nie są na dłuższą metę zbyt istotne. Nie trzeba więc o nich mówić z własnej inicjatywy. Warto jednak pamiętać, że niektóre firmy mają procedury, które nakazują im odrzucać aplikacje nie uwzględniające przerw w zatrudnieniu.

- Dostałam pracę w firmie PR-owskiej, bo zapewniłam pracodawcę, że potrafię znakomicie koordynować pracę innych ludzi, chociaż tak na prawdę za swój atut uważam to, że jestem osobą zorganizowaną. Ale podkreśliłam cechę, na której zależało pracodawcy. Gdybym mówiła tylko o tym, pewnie nic by z tego nie wyszło - przyznaje Agata, mieszkająca obecnie we Wrocławiu Opolanka. - To był początek mojej całkiem udanej kariery zawodowej, której jako całkowicie prawdomówna dziewczyna pewnie nigdy bym nie zaczęła.

Zobacz: Życiorys napisz sam

Uwypuklanie cech, na których zależy pracodawcy nie jest niczym złym, rzecz jasna pod warunkiem, że w ogóle się je posiada.

- Skupienie się na zdolnościach negocjacyjnych, mimo że za swój podstawowy atut uważa się umiejętność efektywnej pracy w zespole nie jest kłamstwem, lecz dobrą autoprezentacją - podpowiadają specjaliści.

Są natomiast pewne zabiegi, co do których można mieć uzasadnione wątpliwości, czy nie przekraczają cienkiej granicy tego, co dopuszczalne. Przykłady przytaczane przez przedstawicielkę monsterpolska.pl to nieuwzględnianie w CV dłuższych okresów bezrobocia i umiejętności oraz cech charakteru, których w rzeczywistości nie posiadamy.

Wniosek jest więc oczywisty: szukając pracy trzeba umiejętnie przedstawić się pracodawcy, a chcąc ukryć własne słabości, warto robić to z głową i świadomością, że informacje o nas łatwo zweryfikować.

- Nawet liczba znajomych w portalu społecznościowym i przejrzenie ich listy jest kopalnią wiedzy o człowieku - uważa przedsiębiorca Janusz Augustyn.

- A dochodzą jeszcze setki innych informacji, na które bez żadnego wysiłku można trafić, wpisując w wyszukiwarkę imię i nazwisko kandydata do pracy. Miałem już drobnych oszustów i dłużników, którzy przedstawiali się jako kryształowo uczciwi fachowcy. Na szczęście jest internet i każdego można zlustrować - dodaje.

- Na dzisiejszym rynku pracy bardzo łatwo jest zweryfikować, czy kandydat mówi prawdę. Pracodawcy od zawsze sprawdzali referencje, szczególnie na kluczowe stanowiska. Dzisiaj można to zrobić o wiele prościej. Kłamiąc, narażamy na szwank swoją reputację, zyskując przy tym niewiele - twierdzi Craig Bromfield, Dyrektor Sprzedaży monsterpolska.pl. - Uczciwość nie zabrania nam jednak zaprezentowania się z jak najlepszej strony. Polacy nadal niechętnie mówią o swoich mocnych stronach, a czasem nawet zaniżają wartość swoich sukcesów. Jest to duży błąd. Warto nauczyć się mówić dobrze o sobie - przekonuje menedżer.

Gdzie jest granica między oszustwem a dozwolona promocją własnej osoby?

Specjaliści odpowiadają na to pytanie w prosty sposób: - Tam gdzie przestajesz mówić o sobie, a zaczynasz o innej osobie, którą stworzyłeś specjalnie po to, aby dostać pracę. Nie tylko nie należy, ale też nie warto jej przekraczać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska