Rozpada się siatkarska drużyna AZS Nysa

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Michał Kozłowski (z lewej) i Paweł Szabelski (z prawej) prawdopodobnie opuszczą Nysę.
Michał Kozłowski (z lewej) i Paweł Szabelski (z prawej) prawdopodobnie opuszczą Nysę. fot. Sławomir Stemplewski
Dwa tygodnie temu skład I-ligowca był zamknięty. Tymczasem zawodnicy nie zdecydowali się podpisać kontraktów na nowych warunkach.

Adam Kurian, Paweł Szabelski i Michał Kozłowski uzgodnili warunki gry w Nysie na kolejny sezon, jednak zarząd klubu z Nysy, wobec zmniejszonego budżetu, zaproponował im nowe gorsze warunki.

- Nie ma pieniędzy i musimy mierzyć siły na zamiary - mówi wiceprezes Zbigniew Szlempo. - Dlatego ostatecznie zaproponowaliśmy umowy na miarę możliwości finansowych.

Nie zadowoliły one Kuriana i Szabelskiego, którzy póki co odmówili ich podpisania, a Kozłowski ma dać odpowiedź w piątek. Pierwsza dwójka otrzymała już konkretną ofertę z Pronaru Hajnówka.
- Sprawa jest zbyt świeża i nie chcę jej komentować - stwierdził Kurian. - Poznałem nowe warunki i na tym się skończyło. Znacznie różnią się od pierwotnych i muszę się zastanowić. Nic nie jest jeszcze przesądzone.

- Sam nie wiem, czy poprowadzę zespół, gdyż umowy nie mam, a rozmowy mają się dopiero odbyć - mówi przymierzany do funkcji trenera Janusz Bułkowski. - Muszę wiedzieć, kto będzie grał w zespole zanim zdecyduję, że będę z nim pracował.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy trójka siatkarzy z Nysy odejdzie. Świadczyć może o tym choćby fakt rozpoczęcia poszukiwań ich potencjalnymi zastępcami. Na rozmowy do Nysy przyjechać mają: 27-letni środkowy Marcin Kudłacik (Płomień Sosnowiec, w przeszłości występował w Nysie), 23-letni atakujący Damian Parkitny (Energetyk Jaworzno) i 23-letni rozgrywający z Jaworzna - Maciej Fijałek.

- Kudłacik z powodzeniem mógłby zastąpić Szabelskiego - mówi Bułkowski. - Zebrał doświadczenie w ekstraklasie i prezentuje dobry poziom. O pozostałych ciężko coś więcej powiedzieć i trzeba by było ich sprawdzić. Na to jednak czasu nie ma. Już nie ma z kogo wybierać, a za kilka dni sytuacja będzie jeszcze gorsza.

Odejście trójki: Szabelski, Kurian i Kozłowski to nie ostatnie zmartwienie. Chęć zmiany barw zgłosił Michał Dzikowicz, natomiast Paweł Michocki myśli o przerwie w treningach i skoncentrowaniu się na nauce.

- Dotarły do mnie takie sygnały, ale na razie żaden z nich nie zgłosił tego oficjalnie - dodał Bułkowski. - Trzeba zbudować zespół, który będzie stać na walkę w czołówce ligi. Mam nadzieję, że się uda.

- Sprawdziła się koncepcja budowy zespołu w oparciu o młodych siatkarzach, którzy jednocześnie studiują - dodaje Szlempo. - W lidze wywalczyli trzecie miejsce, wygrali mistrzostwa Polski szkół zawodowych. Dlatego idziemy tym tropem i rozmawiamy z młodymi siatkarzami i niedługo będzie wiadomo co z tego wyjdzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska