Stoi przy wjeździe do miasta od strony Katowic i jest jego fatalną wizytówką.
W najbliższym sąsiedztwie kina mieszka Barbara Rzepka.
- Już się trochę przyzwyczaiłam do widoku wytłuczonych szyb. Nadal jednak przeszkadza mi to, że wieczorami wchodzą do środka różni ludzie. Budynek jest otwarty z tyłu, więc wejście nie stanowi problemu. Butelki po alkoholu oraz strzykawki są najlepszym dowodem na to, jakie osoby tam urzędują - mówi Rzepka.
Podobnego zdania jest Joachim Pawelek, mieszkaniec pobliskiego bloku.
- Stoi i straszy. A przecież to jest przy głównej ulicy i mogłoby być w jakiś sposób zagospodarowane - mówi.
Budynek miał być remontowany już dawno. Poprzedni właściciel otrzymał wszelkie zgody na rozpoczęcie prac. Planował stworzenie małego centrum handlowego. Jednak zmarł. Budynek dostali w spadku członkowie rodziny.
Nowy właściciel nie chce jednak rozmawiać o planach dotyczących obiektu.
Piotr Hamryszak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, mówi, że pozwolenie na budowę zostało wydane.
- To oznacza, że właściciel może ruszyć z pracami w obiekcie w najbliższym czasie - tłumaczy i zapowiada, że inspektorzy przeprowadzą kontrolę tego budynku. Zbadają, w jakim jest stanie, oraz zmuszą właściciela, by ograniczył do niego dostęp niepowołanym osobom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?