Ale to było rozpoczęcie!!!! Jurek Owsiak najpierw poprosił wszystkich woodstockowiczów zgromadzonych pod sceną, żeby usiedli. Kiedy to się stało okazało się, że Owsiak stoi pośród nich. Mówił o Przystanku Woodstock, a chwilę później odczytał list do wszystkich woodstockowiczów, napisany przez prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego. Dokładnie w momencie, kiedy szef fundacji skończył czytać list, nad woodstockowym polem pojawiły się iskry. Zrobiły na niebie biało-czerwoną flagę, a później biało-czerwone serce. Ale to nie wszystko! Kilka chwil później nad polem pojawiły się dwa F-16. Przeleciały nisko. Bardzo nisko. Tak, że aż drżała ziemia.
Wielu woodstockowiczom w tym momencie pociekły łzy. Widzieliśmy kilkudziesięcioletnich mężczyzn, którym po policzkach ciekły krople.
To 17. edycja Przystanku Woodstock. I wszystko będzie największe. Największe pole namiotowe (teren imprezy powiększono o niemal 100 ha), najwięcej ludzi (może pęknąć zeszłoroczne 500 tys.) i największe gwiazdy. W tym roku tumy ma ściągnąć grupa The Prodigy. - Może będzie 600 tys. woodstockowiczów? Kto wie? Nie ścigamy się na frekwencję, ale jesteśmy gotowi - mówił nam przed otwarciem imprezy Jurek Owsiak.
W tym roku ponownie początek festiwalu był porywający. Nad tłumem przeleciały odrzutowe iskry. A sygnał do zabawy dał Roman Polański, legendarny już zawiadowca stacji w Żarach.
Co w programie? Poza muzycznymi pysznościami mnóstwo imprez towarzyszących. Piszemy o tym w naszym serwisie www.gazetalubuska.pl/wodstock od wielu dni. - Wiecie, co jest piękne? Że impreza jest bezpieczna, że ludzie się nawzajem szanują. Tu jest inny klimat. Nie ma chamstwa, agresji. Są rodziny z dzieciakami. Wszyscy wiedzą, że można bez obaw przyjechać i bezpiecznie się bawić - dodaje Owsiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?