Rynek w Leśnicy wypiękniał

Na wyremontowanie rynku, który do niedawna niemal w całości pokryty był, asfaltem mieszkańcy czekali od wielu lat.
Teraz centrum wypiękniało i stało się bardziej przyjazne dla spacerujących.

Z placu Narutowicza zniknęły samochody, które parkowały gdzie popadnie. Asfalt zastąpiono kostką brukową. Gminie udało się ponadto odrestaurować zabytkowy pomnik Powstańców Śląskich, który według początkowych planów miał być przeniesiony w inne miejsce. Na palcu ustawione zostały także ławeczki.

- Inwestycja się zakończyła, ale mamy jeszcze kilka rzeczy do zrobienia - mówi Łukasza Jastrzembski, burmistrz Leśnicy. - Chcemy posadzić w rynku trzy dziesięcioletnie lipy, by dawały na placu cień. Okolicę upiększymy jeszcze krzewami i donicami, w których rosnąć będą kwiaty.

Wśród ciekawostek, które pojawiły się w rynku po remoncie jest wodopój z kranówką zdatną do picia. Każdy może z niego skorzystać - wystarczy odkręcić kranik. Kilkanaście metrów dalej stanęły natomiast kamienne krzesła i stoły do gry w szachy.

- Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby ktoś tutaj usiadł na partyjkę, ale może z czasem się to przyjmie - mówi pan Mirosław, którego spotkaliśmy w rynku. - Gdyby to ode mnie zależało, to na zachętę zorganizowałbym tutaj jakiś turniej szachowy. A sam rynek bardzo mi się podoba. Szczególnie w nocy jest ciekawie oświetlony. ]

Burmistrz dodaje, że w następnej kolejności powinny być odnowione kamienice, które otaczają plac Narutowicza. Te, należące do gminy, urząd ma remontować we własnym zakresie. Będzie też zachęcał prywatnych właścicieli, by odnowili elewacje.

Inwestycja, która trwała od ub. roku pochłonęła łącznie 3,1 mln zł. Oficjalne otwarcie placu zaplanowano na 4 września. To dlatego, że gmina chce połączyć imprezę z 60. rocznicą istnienia Banku Spółdzielczego. W rynku stanie tego dnia duża scena.