- W większości korzystałam z wiadomości wyniesionych z domu, bo rodzice zawsze zwracali uwagę na zachowanie. I teraz to się przydaje choćby dlatego, że na wstępie robi się dobre wrażenie - podkreśla licealistka.
Podczas testów Sabina musiała wykazać się znajomością takich zagadnień jak kolejność witania się, podawanie ręki, przepuszczanie w drzwiach, zachowanie przy stole czy zasady dobieranie ubioru.
- Jedno z pytań dotyczyło nazwy węzła w krawacie i do dzisiaj nie wiem, jaka miała być prawidłowa odpowiedź - przyznaje uczennica.
Nastolatka przyznaje też, że z dobrymi manierami jej kolegów jest różnie. - W szkole mam kolegów, którym nie można nic zarzucić, ale są i tacy, którzy w życiu nie przepuściliby mnie w drzwiach - mówi.
- W szkole oczywiście poruszamy ten temat, m.in. na godzinie wychowawczej, ale dobre maniery wynosimy - lub nie - przede wszystkim z domów - podkreśla Roman Mazurkiewicz, wychowawca Sabiny w II LO. - Jesteśmy jednak w tej dobre sytuacji, że do liceum trafia młodzież, która w większości potrafi się zachować, choć oczywiście nie ma tu jednoznacznych reguł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?