Saltex 4 liga: Małapanew Ozimek - Starowice 1-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Przy piłce Konrad Górniaszek z Małejpanwi Ozimek.
Przy piłce Konrad Górniaszek z Małejpanwi Ozimek. Sławomir Jakubowski
Gospodarze wciąż czekają na przełamanie, bo remisami daleko nie zajdą. Sobotni - choć z wymagającym rywalem - był dla nich już czwartym w tym sezonie.

Na początku spotkania aktywniejsi byli goście ze Starowic, a dwa niecelne strzały z dystansu były pierwszym ostrzeżeniem. Ekipa miejscowych odpowiedziała po kwadransie gry, a za chwilę miała klarowną okazję. Najpierw z rzutu wolnego dośrodkował Wróblewski, ale jego koledzy nie sięgnęli piłki. Potem Górniaszek zagrał idealnie do wbiegającego Pawlusa, który uderzył bez namysłu, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 28. min swoją szansę miał jeszcze Wiśniewski, jednak spudłował.

Starowice nie pozostawały dłużne, a najlepszą szansę miał Półchłopek. Ten doświadczony napastnik w 35. min odebrał piłkę rywalowi i wyszedł sam na sam ze Stodołą. Bramkarz Małejpanwi wytrzymał i zdołał zapobiec nieszczęściu, ratując błąd kolegi. Po chwili odważną akcją popisał się z kolei Łoziński, ale jej finał był beznadziejny. Tymczasem gola zdobyli podopieczni trenera Dariusza kaniuki. W 41. min po raz drugi z wolnego dogrywał Wróblewski, a piłkę trącił rosły Zmuda. Idealnie odnalazł się Lewandowski i głową skierował do siatki.

Piłkarze ze Starowic na drugą połowę wyszli z dużymi chęciami odrobienia strat i przejęli inicjatywę. Pierwszy próbował to zrobić Kruk, który ładnie minął dwóch obrońców i wbiegł w pole karne. Jego strzał pod poprzeczkę w doskonałym stylu obronił jednak Stodoła. Po raz kolejny doświadczony golkiper błysnął w 59. min, kiedy wygrał pojedynek sam na sam z Semikiem. Sposobu na Stodołę nie znalazł także kolejny rezerwowy Szpala, który dwa razy uwolnił się spod opieki rywala.

Gospodarze kontrowali i w 75. minucie powinni podwyższyć prowadzenie. Po centrze z boku boiska Sucheckiego właściwie pustą bramkę miał Pawlus, ale nie sięgnął piłki. Z dystansu uderzył z kolei Kuźma, ale nie trafił w światło bramki. Atakujący coraz większymi siłami goście złamali miejscowych w doliczonym czasie gry. Widząc wysuniętego Stodołę na strzał z 20 metrów zdecydował się Bajor i uderzył bardzo precyzyjnie.

Małapanew Ozimek - Starowice 1-1 (1-0)
1-0 Lewandowski - 41., 1-1 Bajor - 90.
Małapanew: Stodoła - Sowiński, Zmuda, Steinhof (55. Kamiński), Lewandowski - Pawlus, Górniaszek, Wróblewski, Okos (70. Kuźma), Wiśniewski (46. Suchecki) - Karabin (85. Jaroszyński). Trener Dariusz Kaniuka.
Starowice: Wołkanowski - Rupental, Sacha, Bernacki, Olenkiewicz - Kruk, Mokrzycki, Bajor (90. Kubiak), Bębas (55. Semik), Łoziński (55. Stencel) - Półchłopek (77. Szpala). Trener Waldemar Sierakowski.
Sędziował Przemysław Dudek (Opole).
Żółte kartki: Sowiński, Górniaszek - Bernacki.
Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska