Saltex 4 liga: Olimpia Lewin Brzeski - Kup 0-0

Piłkarze z Lewina Brzeskiego, którzy wiosnę mieli nieudaną nie zamierzali tylko zagrać mecz, ale od początku narzucili swoje warunki i już w pierwszych 6. min powinni przesądzić o swojej wygranej. W tym czasie mieli bowiem trzy wyborne okazje, aby pewnie prowadzić. Nie popisali się jednak Rolka i Twardowski. O tym że tak się nie stało zdecydował brak skuteczności oraz Wnuk między słupkami, który dwoił się i troił.

Przyjezdni nie wyciągali wniosków, a rywal się nie zniechęcał, więc pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Olimpii, która zatrzymywała ataki rywala i błyskawicznie przechodziła do kontr. Kolejne sytuacje zmarnowali Rolka, Stawecki, a z dystansu spudłował Maj. Gol jednak za nic nie chciał wpaść.

- Łatwiej powiedzieć, kto gola nie mógł zdobyć, bo mieliśmy duża przewagę, graliśmy bardzo dobrze i z łatwością dochodziliśmy do pozycji – ocenił Grzegorz Urbaniak z Olimpii. - Od kiedy prowadzę drużynę z Tomaszem Piwowarczykiem coś drgnęło, ale też cały czas brakuje skuteczności.

Dopiero w 40 min Kup przeprowadziło akcję na miarę gola i omal nie padł, jednak po strzale Bojara obrońca wybił piłkę z linii. Za chwilę Bojar przed pustą bramką nie sięgnął piłki. Po przerwie gra się wyrównała, ale ponownie swoje szanse mieli głównie gospodarze. Rolka po rajdzie przez pół boiska spudłował, pomylili się też Zagórski, Raś i Kramczyński po wolnym.

Dopiero w samej końcówce zaryzykował zespół Grzegorza Świerczka. Dwa razy spudłował Bojar, uderzali Moschner i Warzyc, ale zbyt słabo.

Olimpia Lewin Brzeski - Kup 0-0

Olimpia: Dudzik - Buśko, Moczko, Kochler, Raś - Twardowski (46. Zagórski), Maj, Stawecki, Szymański, Kramczyński (60. R. Mączyński) – Rolka. Trenerzy Grzegorz Urbaniak i Tomasz Piwowarczyk.

Kup: Wnuk - Koczanowski, Warzyc, Draguć, Butrym - Sobczak, Badecki (80. Janas), Moschner, Szymków (89. Kupczak), Pudełko - Bojar (88. Koczwański). Trener Grzegorz Świerczek.

Sędziował Szymon Łężny (Kluczbork).
Widzów 130.