Saltex 4 liga: Stal Brzeg - Chemik Kędzierzyn-Koźle 5-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Piłkarze Stali Brzeg kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa.
Piłkarze Stali Brzeg kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Oliwer Kubus
Liderująca tabeli Stal Brzeg nie dała szans Chemikowi Kędzięrzyn-Koźle. Gospodarze dominowali bezsprzecznie i mogli strzelić więcej niż pięć goli.

Stal notuje imponującą serię. W 14 meczach nie zaznała porażki i straciła tylko dwa punkty. W sobotę odniosła bardzo pewne i łatwe zwycięstwo. Zaaplikowała Chemikowi aż pięć bramek, a był dla gości i tak łagodny wymiar kary.

Podopieczni Sebastiana Sobczaka przeważali w każdym elemencie. Długo utrzymywali się przy piłce, wymieniali wiele podań i praktycznie nie dopuszczali przeciwników pod własne pole karne. To sprawiło, ze kibice, którzy aktywnie wspierali swoje drużyny, oglądali jednostronne widowisko. Brzeżanie do przerwy prowadzili 2-0, a tuż po zmianie stron dołożyli trzecie trafienie, w praktyce zapewniając sobie zwycięstwo.

Druga bramka była przednia, cała a akcja pokazała potencjał, jaki drzemie w zespole. Piłka wędrowała jak po sznurku i po kilkunastu podaniach wpadła do siatki. Po podaniu Jaworskiego trafił Boczarski. Jaworski był zresztą jednym z głównych bohaterów spotkania. Strzelił gola, a przy kolejnych trzech brał udział.

Na tle lidera kędzierzynianie wypadli blado. Od początku sprawiali wrażenie pogodzonych z porażką. Do Brzegu przyjechali w mocno okrojonym, ledwie 13-osobowym składzie. Na ławce rezerwowych usiedli, mający za sobą występy w wyższych ligach, Paweł Dyczek i Łukasz Janczarek. Na domiar złego w 77. min urazu nabawił się Kamil Szafarczyk, a jako że zmiennicy wcześniej weszli na murawę, to goście kończyli starcie w dziesięciu.

- Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji - podkreślał obrońca Chemika Sylwester Semeniuk. - Dwie pierwsze bramki straciliśmy jednak po swoich błędach. Mamy problem z początkami meczów. Staramy się maksymalnie koncentrować na każde spotkanie, ale tym razem znów nie ustrzegliśmy się pomyłek w pierwszych minutach. Postaramy się zrehabilitować za to niepowodzenie w kolejnych meczach.

Stal kroczy od wygranej do wygranej i ma już 13 punktów przewagi nad drugą w tabeli Polonią Głubczyce . Wydaje się, że tylko kataklizm może jej odebrać promocję do III ligi.

Stal Brzeg - Chemik Kędzierzyn-Koźle 5-1 (2-0)
1-0 Jaworski - 7., 2-0 Boczarski - 26., 3-0 Bonar - 51., 4-0 Bonar - 77., 5-0 Boczarski - 86., 5-1 Semeniuk - 90.
Stal: Raczkowski - Dołgan (67. Płomiński), Sikorski, Józefkiewicz, Mazur (71. Kiełbasa) - Gajda, Szpak, Boczarski, Bonar (78. Poważny), Kulczycki (82. Janeczek) - Jaworski. Trener Sebastian Sobczak.
Chemik: Blaucik - D. Remień, Browarski, Semeniuk, Woźniak - Wientzek, Gorzel, Chojnowski (63. Chojnowski), Adamus, Szafarczyk - Łysek (57. Janczarek). Trener Ryszard Remień.
Sędziował Szymon Łężny (Kluczbork).
Żółte kartki: Dołgan - Adamus, Łysek, Remień, Semeniuk.
Widzów 350.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska