W Namysłowie było wszystko, a inauguracja wypadła doskonale. Około 400 widzów obu zespołów, świetny doping i oprawa, a co więcej dla gospodarzy ich wygrana. Niezadowoleni byli tylko kędzierzyńscy piłkarze i ich fani.
Spotkanie było niezłe, dużo było walki, a miejscowi zaskoczyli rywala aktywną grą od pierwszej minuty. Start nie ma nic do stracenia i nie zamierza się bronić. Już w 13. min Sarnowski chyba jednak dośrodkowywał spod linii autowej w pole karne, ale wyszedł bardziej strzał. Na dodatek Blaucikowi nie opanował piłki i ta wpadła do siatki.
Namysłowianie poszli za ciosem, wciąż atakowali i nagrody doczekali się w 31. min. Szybko wyprowadzona z własnej połowy piłka trafiła do Krystiana Błacha, a ten zdecydował się uderzyć z blisko 30 metrów. Ktoś mógł pomyśleć po co, ale pomocnik Startu zrobił to niemal idealnie, gdyż trafił w poprzeczkę. Do piłki doskoczył jeszcze Drapiewski, ale i on trafił „główką” w poprzeczkę. Zorientował się jednak w sytuacji i po raz drugi już się nie pomylił. Wcześniej było to udziałem Smolarczyka, który blisko szczęścia był dwa razy.
Tuż przed przerwą mający kłopoty w ofensywie kędzierzynianie powinni złapać kontakt. Świetnie akcję wyprowadził P. Paczulla i idealnie zagrał do Łyska. Ten z najbliższej odległości nie zdołał skierować futbolówki do bramki. Wcześniej niebezpiecznie strzelił Adamus oraz po rożnym Semeniuk, ale były pudła.
Po zmianie stron gospodarze już grali spokojnie i wyczekiwali na kontrę. Chemik miał w tej sytuacji optyczną przewagę, którą udokumentował tylko dwoma dobrymi okazjami. W 55. min P. Dyczek przegrał pojedynek ze Stasiowskim. Potem uderzał Browarski, ale obok słupka.
Start Namysłów – Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-0 (2-0)
1-0 Sarnowski - 13., 2-0 Drapiewski - 31.
Start: Stasiowski – Sarnowski, Ciupa, Żołnowski, Krystian Błach – Drapiewski (90. Ł. Pabiniak), Ptak (90. Zieliński), Biliński, Kamil Błach (90. Dempniak) – Smolarczyk (86. Kostrzewa), P. Pabiniak. Trener Bartosz Medyk.
Chemik: Blaucik – Sadyk, Browarski, Semeniuk, Gorzel, M.Dyczek, Wientzek (41.Łysek), P.Dyczek, Adamus, Zagożdżon (62. Remień) - P.Paczulla. Trener Łukasz Rogacewicz.
Sędziował Marcin Kochanek (Opole).
Żółte kartki: Kamil Błach, Stasiowski – Adamus, Łysek, Remień.
Widzów 400.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?