Od początku spotkania w polu uwidoczniła się przewaga przyjezdnych, którzy sprawniej operowali piłką i z łatwością przedostawali się na połowę kędzierzynian. Szybko też, bo już w 16. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Nogi, który po podaniu Wróblewskiego wygrał pojedynek biegowy z obrońcą gospodarzy i następnie technicznym strzałem posłał piłkę do siatki.
Miejscowi po raz pierwszy zagrozili bramce Małejpanwi dopiero w 38. minucie, ale uderzenie głową Czepula minimalnie minęło okienko bramki Lecha. Tuż przed przerwą po raz drugi mógł do siatki trafić za to Noga, który ponownie okazał się szybszy od obrońców Chemika. Tym razem Hołda nie wyszedł z bramki jak w 16. minucie i wygrał ten pojedynek. Pierwsza część gry przebiegała pod wyraźne dyktando przyjezdnych i chemicy powinni być zadowoleni, że stracili tylko jedną bramkę. W początkowym okresie drugiej połowy przyjezdni nadal mieli więcej z gry. Jej obraz uległ zmianie dopiero po trafieniu Dziewulskiego, który doprowadził do wyrównania w 66. minucie.
- Wszedłem w tempo, do podania z boku i uderzyłem prawą nogą - opisywał Michał Dziewulski. - Trafiłem precyzyjnie i zmieściłem piłkę pomiędzy brakarzem, a słupkiem.
Od tej pory przewagę osiągnęli już miejscowi, którzy mieli swoje okazje do uzyskania zwycięskiej bramki. Nie uczynili jednak tego i oba zespoły podzieliły się punktami.
- Szkoda, że nie poszliśmy za ciosem w pierwszej połowie i nie zdobyliśmy drugiej bramki - żałował kapitan Małejpanwi Konrad Górniaszek. - Gdybyśmy wyszli na 2-0, to Chemik musiałby ruszyć bardziej zdecydowanie do przodu, a my z jakiejś “konterki" coś byśmy pewnie ukuli.
Chemik Kędzierzyn- Koźle - Małapanew Ozimek 1-1 (0-1)
0-1 Noga - 16., 1-1 Dziewulski - 66.
Chemik: Hołda - Piwowar, Paterok, Browarski, Jaciuk - Semeniuk (55. Księski), Czepul, Adamus, Łapszyński (28. Hejduk) - Łysek (72. Grosiak), Dziewulski (78. Stranczik). Trener Robert Latosik
Małapanew: Lech - Ploch, Zmuda, Krzymiński, Kotula - Gajos (71. Stręk), Górniaszek, Marzec (87. Reimann), Włoch (74. Błahuta) - Wróblewski, Noga (84. Latusek). Trener Łukasz Wicher
Sędziował Rafał Mazański (Nysa). Żółte kartki: Stręk. Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?