Saltex IV liga: MKS Gogolin - Stal Brzeg 0-3

Mirosław Szozda
Autor trzech goli dla beniaminka z Brzegu - Tomasz Rabanda.
Autor trzech goli dla beniaminka z Brzegu - Tomasz Rabanda. Mirosław Szozda
W Gogolinie wygrało doświadczenie z młodością. Bohaterem meczu został Tomasz Rabanda, który hat trickiem pogrążył zespół gospodarzy.

Tomasz Rabanda w tym roku skończył 41 lat. Jednak wciąż znakomicie czuje się na ligowych boiskach, dzieląc się doświadczeniem.
- W zespole pełnię rolę napastnika, ale na boisku jestem też po to, by podpowiadać i pomagać młodszym kolegom - przyznał Rabanda.

W sobotę miał cztery bramkowe okazje, z czego trzy zamienił na bramki. Wynik otworzył już w 5. min, kiedy po błędzie Piotra Zapotocznego futbolówka trafiła pod nogi Mateusza Fabiszewskiego. Pomocnik Stali szybko podał do Rabandy, a ten w asyście dwóch obrońców pokonał Mateusza Nikołajczyka.
- Bardzo dobrze wypatrzył mnie Mateusz, a ja wbiegłem w pole karne i posłałem piłkę obok bramkarza - opowiadał strzelec.

Grający wysokim pressingiem brzeżanie sprawiali sporo kłopotów gogolińskiej młodzieży, która miała problemy z wymianą choćby kilku celnych podań. W I połowie goście dominowali zdecydowanie, a bliscy podwyższenia byli po dwóch uderzeniach głową Damiana Bonara. W 32. min przy bocznej linii pola karnego gospodarzy z piłką przedarł się Wojciech Krawców. Miał przed sobą tylko bramkarza i minimalnie przestrzelił. Chwilę później pierwszy strzał na bramkę oddali gospodarze. Z rzutu rożnego dośrodkował Tymoteusz Mizielski, a główkę Pawła Kostki obronił Marcin Raczkowski. Szansy z dystansu szukał także Patryk Botta, lecz futbolówka minęła słupek bramki. Wydawało się, że gospodarze złapali właściwy rytm, tymczasem gola do szatni zdobyli goście. Rabanda ponownie oszukał dwójkę stoperów, a tym razem zrobił to uderzeniem głową.

Po zmianie stron mecz się wyrównał, a najlepszą okazję dla gospodarzy miał Mizielski. Pomocnikowi Gogolina drogę do bramki otworzył podaniem Bartosz Kaczmarek, ale górą w pojedynku z Raczkowskim okazał się golkiper Stali.
- Podjąłem złą decyzję, bo chciałem strzelić technicznie w krótki róg - tłumaczył Mizielski. - Mogłem poczekać ze strzałem, bo miałem sporo czasu, by spokojnie przyjąć piłkę i wybrać lepsze rozwiązanie.
Za chwilę mogło być po meczu, bo stuprocentową sytuację zmarnował Rabanda. Doskonałą interwencją popisał się jednak Nikołajczyk, który obronił strzał głową z 7 metrów. Jednak Rabanda zamknął mecz golem numer trzy. Tym razem wykorzystał błąd Jarosława Korbiela, który w polu karnym Gogolina podał mu piłkę pod nogi.
- Wygraliśmy dosyć pewnie i wysoko, ale ten mecz nie był dla nas spacerkiem - ocenił Rabanda. - Gogolin to młoda, wybiegana i walcząca drużyna i trzeba było się sporo napracować, by wywieźć stąd trzy punkty.
- W każdym spotkaniu chcemy grać tak, by dominować i stwarzać bramkowe sytuacje - przyznał trener Sierakowski. - Piłka jest jednak nieprzewidywalna i do końca nie byłem spokojny o wynik. Gogolin miał okazję do strzelenia bramki kontaktowej i kto wie jak potoczyłoby się to widowisko, gdyby tak się stało.
- To był najmocniejszy zespół z jakim graliśmy do tej pory - chwalił rywali szkoleniowiec Gogolina Łukasz Rogacewicz. - Nie mam pretensji do moich zawodników, bo przeciwnik był po prostu od nas lepszy. Stal to poukładana drużyna, dla mnie to jeden z faworytów obecnego sezonu.

MKS Gogolin - Stal Brzeg 0-3 (0-2)
0-1 Rabanda - 5., 0-2 Rabanda - 44., 0-3 Rabanda - 89.
Gogolin: Nikołajczyk - Zapotoczny (60. Galla), Kostka, Sobek, Botta (82. Cieślik) - Mizielski, Myczewski (46. Korbiel), Wymysłowski, Kaczmarek, Pogrzeba (79. Szydłowski) - Dahms. Trener Łukasz Rogacewicz.
Stal: Raczkowski - Józefkiewicz, Domański, Ptak, Ożóg - Michalak, Krawców (46. Kulczycki), Fabiszewski, Raczyński - Bonar (87. Świtoń), Rabanda. Trener Waldemar Sierakowski.
Sędziował Maciej Krzyżowski (Nysa). Żółte kartki Michalak, Domański, Raczyński. Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska